Skocz do zawartości

[E36] Cabrio AC Schnitzer by Bigos


bigos

Rekomendowane odpowiedzi

Bigos a cyganki lubia łazanki a cygany beeges...... :mrgreen: Najwaznieszcze ze tylko pod "szybom czeszczy "..... :mrgreen: A i wogole Bigos to wachacze ci sie skrzywily od stania , sprcialy wszystkie przewody , skora splesniala na fotelach ,wez to wp***u zezlomuj i niepokazuj takiego chłamu wiecej bo wszystko w nim "Czeszczy " ....................

kalina mi się w babce tez wahacze pokrzywiły przez ostatnie 3 lata prawie nie była jeżdżona i najgorsze że zaczyna czeszczeć od tego stania.

patrz jak je powyginało :

20100612256.jpg

 

zacznę nią jeździć na co dzień to może się dzięki tym dziurom jakoś wszystko naprawi 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 628
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najczęściej odpowiadający w tym temacie

Najczęściej odpowiadający w tym temacie

Postaw ja teraz na dachu na dwa lat to sie odegna w prawidlowa strone i moze przestana czeszczec ... A i nie zapomnij zakleic rury wydechowej co by pajaki nie weszly do silnika .... Fotele polej olejem aby zakonserwowac material i natrzyj caly lakier ropa to nie straci blasku .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bigos, Z Belgi przyjechałeś tym autem na kołach ?? Åadny Kebab.

Sądząc po Twojej E30 auto napewno w dobrych rękach.

Powiedz mi jeszcze gdzie na podhalu można polatać bokami po górskich zakrętach szczególnie w zimie ??

Czasem bywam w Czarnej Górze bo połowa rodziny tam mieszka i jak spadnie śnieg to wybrałbym się gdzieś polatać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIKT NA TYM FORUM NIE MA E36 W TAKIM STANIE, TAK UTRZYMANEGO , NA 100%

 

Może i od czwartku nie jestem za świeży ,może nadal tego stanu nie mam ochoty poprawiać ale Jezu kochany ... Gratuluję pewności i przyznam ,że na kilku forach bywam ale takich teorii to z latarką szukać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co WY macie za teorie???? zal tylki sciska? ja gratuluje auta!!! mialem kiedys po swoim dziadku favoritke ktora zrobila 6tys km a pozniej byla garazowana pod kocem przez ponad 10 lat. po wymianie plynow, filtrow akumulatora itp to auto bylo jak nowe i smigalo jak glupie, smiesza mnie porownania auta orginalnego, prawie nie uzywanego i "bazy" po restaraucji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


Winfinity
×
×
  • Dodaj nową pozycję...