Skocz do zawartości

[E36] Black Coupe & Wide Steelies by Czesławson


Czesiio

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 1 tyś
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najczęściej odpowiadający w tym temacie

Najczęściej odpowiadający w tym temacie

  • 2 tygodnie później...

Jestem jednym z pechowców zlotu.

 

A więc podczas prezentacji auta przy wyjeździe strzelił wąż wodny idący do parownika.

Dobrze ze parę osób miał na zlocie kluczę. Mi pomógł STAMEK (Dzięki wielkie za użyczenie kluczy).

Szybkie rozkręcenie na feście. Wąż pęknięty. Wyjąłem i zacząłem szukać. Niestety wszystkie dostępne opcję były dopiero na niedziele.

Więc szybka decyzja i odkręciłem inny przewód i go skróciłem. Z jednego zrobiłem dwa i zmontowałem.

Zalane wodą pod korek nie zaciągneło szybka decyzja. Odpowietrzy się przy przejeździe. Auto się nagrzało wszystko było w porządku podczas trasy na przejazd wskazówka w pionie nadmiar wody wywalany przez korek.

Ale po przejechaniu 1 km wskazówka zaczęła szybko rosnąć, więc aby uniknąć przegrzania zjechałem na chodnik.

Zero zainteresowania z grupy która była za mną. Jedynie PATT się poświęcił zrezygnował z przejazdu, zawrócił i mi pomógł. Po próbach odpowietrzenia stwierdziliśmy że padła pompa wody. PATT scholował mnie na ośrodek i zaczeliśmy dalsze próby odpowietrzania dla uzyskanie pewności w składzie PATT, WALLY, MAÅY, ARO. Po wielu trudach jednak udało się odpowietrzyć, obieg jest więc pompa cała. Wszystko dzięki ARO który z tym walczył.

Ale podziękowania należą się wszystkim.

DZIĘKI PANOWIE.

 

W przyszłą sobotę zamierzam wymienić pompę wody, bo przy sprawdzaniu stwierdziłem że chyba chrobocze. Więc dla spokoju wymienię.

 

 

Co do reszty zlotu do dzięki wszystkim za dobre słowa na temat auta, chociaż nie ukrywam że widziałem ten zlot trochę inaczej ale lakier dał ciała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do reszty zlotu do dzięki wszystkim za dobre słowa na temat auta, chociaż nie ukrywam że widziałem ten zlot trochę inaczej ale lakier dał ciała.

 

 

 

Czesio, mam wrażenie że jechałeś na ten Fest z nadzieją że zgarniesz wszystkie puchary a teraz masz pretensje do wszystkich, że jednak się nie udało... :lol:

 

 

Co do obniżenia auta, to rzeczywiście, spasowanie jest niezłe ale tak jak Ci mówiłem na stacji "i tak masz o wiele wyżej auto od ziemi przez brak X-a"

 

weź pod uwagę auto np: CZARNEGO gdzie chłop ma ostrą glebę i X-a, jak zresztą większość cabriosów... :lol:

 

 

 

z przygodami z autem - przykra sprawa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mroczus mi chodziło bardziej o moje samopoczucie w zaistniałej sytuacji z lakierem.

 

A co do i'xa to co ja poradzę ze go masz i przez to jeździsz koza. Nikt przecież nie każe ci z nim jeździć.

Gleba u Czarnego w coupe jest na podobnym poziomie co u mnie. Czy i'xa ma czy nie tego nie sprawdzałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesio musze przyznać że auto robi robote ,tak jak rozmawialiśmy poprawisz to co jest do poprawienia i bedzie kosa jakich mało pozdro

 

Dzięki Brylant

 

 

 

Już po fescie więc trzeba wziąć się do roboty.

Na feście zauważyłem problem z podświetleniem rejki więc trzeba było rozpruć wiąche.

 

nxw5lt.jpg

 

trzeba było zdjąć gumę i ocenić zakres prac

 

2uhwiuw.jpg

 

następnie przygotować wszystko co potrzebne do reanimacji

 

wswidy.jpg

 

pierwszy lut

 

14dhd28.jpg

 

No i już po zabiegu. Wyszło tak

 

2iiiww2.jpg

 

W sobotę wymiana pompy wody. Zbliża się też wymiana oleju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

faktycznie nie przyjemna sprawa z tym bublem na fescie dobrze ze znalazł się ktoś kto nie przejechał obojętnie :/

 

Czesio musze przyznać że auto robi robote ,tak jak rozmawialiśmy poprawisz to co jest do poprawienia i bedzie kosa jakich mało pozdro

 

ciekaw co ty tam masz do poprawki jeszcze :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16GB

 

a która klasa karty? żeby wiesz, poziom był :mrgreen:

 

Czesiia auto - bezkonkurencyjna gleba - osąd w drodze do domu na trasie

 

bardzo mi się podoba przemiana z tego co było w cudo które jest teraz :)

 

Czes - było zostawić disco w rejestracji :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przynajmniej widać że Czesiio nie idzie na łatwiznę i przy aucie robi wszystko sam. Po co mam dać zarobić panu Kaziu, Heniu czy Stasiu skoro zaoszczedzona w ten sposób kase mogę spozytkowac na coś innego albo zbierac na inne udoskonalenia.

Gdybym miał gdzie próbował bym pewnie nawet sam lakierowac auto.

 

HT niech się użytkownicy uczą że mogą niektóre rzeczy robić samemu. A takie fotki sa pomocne.

 

Będę dokumentował wszystko, a jak osiągnę 100 stron to na pierwszej zamieszczę spis treści.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie, jak ktoś lutownicy nie miał w łapie, to lepiej niech sobie nie kombinuje z wiązką nic.

Potem człowiek musi takie kwiatki poprawiać.

 

A poza tym - to jak już robisz taki HOW2DO, to podejdź do tego kompleksowo, a nie doraźnie!

Przynajmniej widać że Czesiio nie idzie na łatwiznę

CZESÅAW - nie do końca jest to sposób godny naśladowania. Standardowa przypadłość wiązki w klapie BMW - na zagięciu przy zawiasie wiązka pracuje i w końcu pękają przewody. Ty zamiast wymienić z pół metra kabla, aby w miejscu, gdzie to pracuje była niewymęczona wiązka, to dodatkowo ją usztywniłeś lutowaniem. Na odcinku 7 centymetrów gdzie wstawiłeś nowy przewód, zrobiłeś 2 centymetry sztywnego połączenia :-P Jak rozbieramy auta, to zawsze składujemy na strychu długą wiązkę z progu, ona idealnie nadaje sie do takiego zabiegu, który poczyniłeś. Dajesz wtedy pół metra nowej wiązki, a łączysz ją w klapie daleko od zawiasu oraz w budzie przy błotniku :wink: Nie sądzisz, że jest w tym szczypta racji?

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś nie ma pojęcia co się z czym je, to może i dla niego taka fotorelacja jest łał :mrgreen: Jeden pomaluje zaciski i widz będzie robił łaał. Drugi zostawi zaciski bez malowania, ale wypoleruje tłoczek, wymieni gumki i nasmaruje cylinderek - szału hu** na forum nie zrobi, ale hamulec będzie miał dobry :mrgreen:

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt że lepiej by było wymienić tego więcej. Niestety ja aut nie rozbieram i nie magazynuje na strychu starych wiązek. Więc zrobiłem na własne nowym przewodem z miejscami lutow takich żeby nie były na zgięciu.

 

Niech sobie jeszcze nasmaruje klocki i tarcze to mniej sie beda zuzywac :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to poszedłeś jednak trochę na łatwiznę :mrgreen:

Piszesz, że dawałeś nowy przewód, więc nie musiałeś mieć starej wiązki - wystarczyło kupić odcinki 4 razy dłuższe :lol: To tak tylko baj de łej, noł ofens of kors.

 

Niech sobie jeszcze nasmaruje klocki i tarcze to mniej sie beda zuzywac :P

Lepiej nasmaruj karczycho, nie będzie piekło :lol:

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj korzystając z dobroci kolegi który użyczył mi garażu postanowiłem ogarnąć trochę instalację wodną.

 

Wydłubałem chłodnicę oraz zrobiłem sobie dostęp do parownika

 

2dvq72h.jpg

 

Wymieniłem feralny przewód wodny który pękł na feście i zacząłem się przymierzać do sprawdzenia pompy wody która wydawała mi się że gruchocze.

Były niemałe problemy w odkręceniem wiskozy bo pasek się przesuwał po kółkach.

 

Jak już wisko odpuściło mogłem pracować dalej

 

2po3wow.jpg

 

Jakiegoś wielkiego luzu nie było było na pompie, ale ale jak już zakupiłem nową, a wszyscy tak narzekają że urywają im się wirniki w oryginałach itp. to postanowiłem już zmienić dla świętego spokoju.

 

kupiłem jakąś najtańszą pompę jaką mieli pod ręką w hurtowni za 93 pln

 

35bgt2p.jpg

 

Wirnik metalowy więc powinno być ok.

 

Starą trzeba było wydłubać po odkręceniu 4 nakrętek na klucz 10 uszczelka mocno ją klinowała wewnątrz. Ale jak już wyszła okazało się że jednak nie potrzebnie się martwiłem. Poprzednik wymienił pompę a nawet na oryginał.

 

fns311.jpg

 

2z6chgw.jpg

 

Porównałem luz na nowej i starej i jest taki sam. I zastanawiam się co teraz z tą używką zrobić. W sumie jeść nie woła niech sobie leży na półce może komuś pomoże przy nagłej awarii.

 

Zacząłem wszystko skręcać. Nowa pompa wody już na miejscu.

 

2zqbreh.jpg

 

Później została tylko zabawa z odpowietrzaniem.

 

 

No i skoro miałem dostęp do kanału przejrzałem sobie spód auta. Podłużnice wyślizgane, wydech zeszlifowany na równo. Więc gleba służy.

A że auto już stało na kanale to zainwestowałem trochę w oleje bo już czas wymiany

 

2v826c2.jpg

 

Miałem zalać 5w50 jak zawsze ale trafiła mi się za półdarmo seria niebieska. Do serca auta przecież nie wsadzę filtrona, więc podzedł z górnej półki purflux.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


Winfinity
×
×
  • Dodaj nową pozycję...