[e92]qbak e92 M3 LCI

[qbak]

Siemanko, przedłuża się tak bardzo operacja kebab że zgłodniałem i pomyślałem, że jak już zrobiłem mazdę, gruza, to może pora na jakiś kolejny projekt. Tak pół żartem pół serio - myślałem o tym aucie już od bardzo długiego czasu. Rozważałem jeszcze e39, ale jak przejechałem się @ryyyan autem to stwierdziłem że desperacko chcę już coś nowszego. Poszukiwania na miękko trwały rok, potem prawie kolejny rok już na poważnie. Ogłoszeń niby dużo ale wszystko z DKG, a ja się uparłem że chce manuala. Jak już się trafiło bez automatu, to albo nie miała carbon dachu, albo przedlift, albo bez navi i tak w kółko. Wymagania były jasne - manual, navi, carbon dach, EDC, resztę sobie dołożę. Wcześniej wspomniany @ryyyan non stop mnie tyrał żeby jednak brać polifta, ale wydawało mi się to nierealne - tak finansowo jak i dostępnościowo. Byłem już gotowy lecieć do Austrii po furę naprawioną po strzale poduszek i wysupłać kwotę z 2ką z przodu za nią - ale na szczęście się powstrzymałem. Posucha na rynku straszna, szczerze mówiąc już traciłem nadzieje, w międzyczasie pojawiły się inne wydatki i znów szukanie z "poważnego" przeszło w "hobbystyczne". Aż @Bartek.P podrzucił mi przy okazji rozmowy o kebsie stronę z aukcjami z IAAI, Coparta i innych. Następnego dnia wchodzę, patrze - jest.

JEST MOJE AUTO!

Myślę sobie, zawias prawej strony, poduszki całe, jasna skóra, polift, 2011, competition, manual, śmieszny przebieg... Jakoś rozwiąże problem tylnej ćwiartki, resztę poskładam i to będzie nareszcie to. Skontaktowałem się z brokerem, ustaliliśmy limit - czekamy na aukcję w środę. O 16 telefon że przeniesiona na piątek - totalnie nie zrozumiałem co ma na myśli, myślałem że auto przepadło. Tak jak całą środę czekałem na wynik aukcji, tak w piątek o niej zapomniałem i gość który licytował auto zrobił sobie ze mnie jaja - dzwoni smutny że niestety się nie udało. Nie zdążyła informacja jeszcze do mnie dotrzeć jak krzyknął mi do słuchawki że auto jest moje  Potem trochę papierologii, przelewów, czekania i dostałem pakiet zdjęć przed załadowaniem jej w kontener.

 

Myślę sobie, dramatu nie ma, nawet na kołach stoi. Sprysków brakuje ale to hamburgery, tak to nic więcej mi do szczęścia nie potrzeba.

Zwłaszcza że wyposażenie jest imponujące i poza roletą elektryczną i automatycznymi długimi (co pewnie podokładam :D) nie brakuje mi niczego

 

EDC (nie kupiłbym auta bez tej opcji, chciałem to mieć), skrętne xenony, navi, polift, pełna regulacja foteli, lusterko z kompasem, nikły przebieg, pełna integracja z BT - nic więcej nie mogłem sobie wymarzyć.

Potem musiałem uzbroić się w cierpliwość, bo auto załadowali na statek...

Czy regularnie sprawdzałem, gdzie jest auto ? Sami sobie odpowiedzcie na to pytanie

 

Po wylądowaniu w EU cło - poszło dość sprawnie - i umawianie lory. Do tego momentu jeszcze nie do końca czułem że jestem właścicielem auta - ot przelewam bajońskie sumy na różne konta, ale jakoś nie czuje że nareszcie spełniłem swoje marzenie. W sensie - czuje, ale nie dowierzam.

Oczywiście w Roterdamie okazało się, że nie jest tak kolorowo a auto ma urwane koło. Spryciulki jankescy tak robili zdjęcia żeby człowiek nie miał pewności, dopiero kierowca poinformował mnie że troche były jaja z wciągnięciem auta na zestaw. Na szczęście wszystko się udało i byliśmy przez całą trasę w kontakcie.

A potem nadszedł wieczór odbioru

Szybkie oględziny auta i wszystko się zgadzało - fura nie rozszabrowana, nie uszkodzona w transporcie, koło jak było urwane tak jest nadal, ALE - maska jest cała. Nie pytajcie jak to możliwe, sam nie wiem.

W tamtym momencie dotarło do mnie, że kupiłem M3. No i nie ukrywam, siekło mnie. Cały odbiór auta latałem w koło niego jak poyebany nie wierząc w to co widze. Posprawdzałem schowki, a tam książka serwisowa, instrukcje wszystkie oryginalne, w bagażniku dywaniki i szczątki rozpieprzonej lampy. Generalnie siedziałem w aucie jak oniemiały, dookoła na mrozie chodziłem pół godziny w ogóle nie czując zimna. Absolutny szok

Po odstawieniu auta do warsztatu wróciłem do mieszkania poczytać

Wyczytałem kilka ciekawych rzeczy jak na przykład kalibrowanie lusterka, ale najbardziej z całej instrukcji rozbawiło mnie to

Soft limiter na 7 tysięcy obrotów

Schodząc trochę na ziemie - po weekendzie telefon do warsztatu, pojechałem, oceniliśmy szkody i pierwszy drobny zgrzyt. Byłem pewien że auto oddam i za 2 miesiące odbiore zrobione. Owszem, może tak być ale na częściach z ASO. Pytałem po zakupie czy 30k, w porywach do 40k starczy na naprawę i usłyszałem że oczywiście. Potem była już inna gadka.. Chwilkę pozbierałem się po tym co usłyszałem i zabrałem się do walki. Na pierwszy ogień - auto trzeba postawić na kołach. Znalazłem cały zestaw (kolumna McPhesrona, wahacze, zwrotnice, sanki itd itp) w niezłej kwocie z auta o identycznym przebiegu, co mnie bardzo ucieszyło. Dodatkowo zamówiłem nową chłodnicę oleju z ASO, bo jej umiejscowienie (przed prawym kołem) spowodowało że była w strzępach. Po postawieniu m3 na 4 łapach dostałem polecenie skompletowania części blacharskich i całego przodu. Tutaj na miękko telefon do osoby od której brałem już pierwszy zestaw - ale zaczęły się schody. Na początku "tak tak, mam wszystko" a potem "tego nie, to nie w takiej wersji, tamto nie" i tak dalej... Trochę mi mina zrzedła, przemyślałem wszystko bo najgorszą sprawą było dorwania carbonowej belki przedniej. Cywilne e92 ma tam chyba metalowy pas, a w m3 jest carbon. I tak jak w zwykłej trójce belka kosztuje 300zł, tak nowa belka carbonowa w ASO to wydatek 3100... Znalazłem po zniżkach za 2700 i zacząłem kompletować resztę gratów po numerach części. Zrobiłem sobie ładną listę w excelu, kilka dni zajęło mi jej uzupełnienie i finalnie wylądowałem z około 30 pozycjami. Wróciłem do sprzedawcy i zonk - pasa nie ma. Nigdzie. W żadnym magazynie w EU. Były 3 (potwierdzałem 4 dni wcześniej w ASO) a teraz nie ma żadnego. LOL. Przyznam, że się spociłem, bo używki połamane chodziło po 4k za granicą, a w Polsce nic. Odpuściłem temat kompletowania gratów, dopieściłem listę i po kilku dniach randomowo zadzwoniłem do ASO. Rozmowa wyglądała mniej więcej tak:

ja: Macie może belkę carbonową do m3 o takim a takim numerze ?

pracownik ASO: Mamy

ja: Naprawdę ? A ile ?

pracownik ASO: Jedną

ja: To czemu jej jeszcze do mnie nie wysyłacie

Pośmialiśmy się, lista się odblokowała, dorzuciłem do niej jeszcze nowy błotnik (na OLX chodził taniej o 500, 1000zł ale nie chciałem ryzykować że dostane jakieś obskrobane gówno) i kilka fantów do kebsa (no niech też ma coś od życia) i puściłem zamówienie wyglądające mniej więcej tak

Pisząc tego posta jeszcze części nie dotarły do warsztatu. To już mam załatwione, ale w międzyczasie rwałem włosy z głowy jak naprawić zniszczone nadkole tylne. Padła propozycja wstawienia ćwiartki, bo będzie najmniej spawania. Na początku nawet nie patrzyłem na koszty (15k ćwiara z ASO, 5k w używce) ale tutaj mądrze podpowiedział mi blacharz zajmujący się kebsem i jeszcze jeden wujek - że to nie są duże zniszczenia i ktoś powinien sobie PDRem poradzić. Rozmawiałem jeszcze z lakiernią która zaproponowała spot welding i wyciąganie blachy, ale nie spodobał mi się ten pomysł.

Pierwszy mój kontakt z majstrem od PDR nie tchnął we mnie ducha optymizmu - powiedział że "panie, nigdy w życiu, ćwiare trzeba wstawiać, to tam wszystko zmielone jest panie zapomnij pdr to przyssaweczki a nie do takich prac"

Potem dostałem namiar na braci, którzy się "obwoźnie" w okolicach pomorza takimi sprawami zajmują. Jeden telefon, powiedzieli że podjadą do warsztatu a ja o sprawie zapomniałem. Za tydzień zadzwonili, mówią że są przy aucie no i że się da to zrobić. Spytałem ile im to zajmie - mówią że już teraz i że 1800 wyjdzie. Zgodziłem się, ale mówię że jestem w pociągu do Warszawy - "nuuu, to probliem, bo my czynsz zapłacić musimy" Finalnie stanęło na tym że szef warsztatu skontroluje ich pracę a ja im blikiem przy bankomacie wypłacę kasę.

No i znowu miałem więcej szczęścia niż rozumu, bo robota wyszła perfekt

Czyli tył mamy już załatwiony. W międzyczasie do tego wszystkiego zaopatrzyłem się w szkło do samochodu i plastikowy pas przedni - dorwałem na allegro nówkę, sprzedający kupił dla siebie 3 lata temu ale trafił w zestawie cały przód

W tym momencie to by było chyba na tyle. Na dniach zjadą wszystkie części, pewnie miną ze dwa tygodnie zanim się za auto wezmą. Skompletować trzeba spryski ale to proste, bo do M3 są inne więc pozostaje najprawdopodobniej ASO. PDC zobaczymy, pewnie utrafie jakiś komplet. 

Aha, pierwsze odpalenie już było - nie nadaje się do publikacji bo tylko podjarany w kółko przeklinam

Co do planów - lać benzynę, jeździć przez wiosnę lato jesień, uzbroić w carbony w środku i na zewnątrz i pewnie podziałać z wydechem. Auto raczej będzie celować w top serię

Pozdrawiam i nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło - gdyby się tak nie przeciągała robota z kebabem to nie miałbym czasu ogarnąć tego auta

 

 

[Bartek.P]

Jeszcze raz gratuluję zakupu. Widać ze jesteś podjarany jak na pierwszej randce ,ale to dobrze, bo takie emocje powinna wywoływać nasza pasja. Czekam aż to poskładasz i co z tego ulepisz Powodzenia.

[PaatrykŁMŻ]

Przyjemnie się to czyta, czuję się jakbym to ja sam kupował auto  gratuluję i czekam na rozwój sytuacji

[haland]

Rzeczywiście można odnieść takie wrażenie hehe, więcej takich historii prosimy. Z kolegami w sklepie https://www.sklep.elar.com.pl/ w przerwie między zakupami świetnie się bawimy czytając to.

[Matisek1991]

Super sie czyta takie tematy , Gratulacje i też sie ciesze twoim szczęściem , chyba każdy kto kupuje BMW nie ważne jaki model jest szczesliwy.

[sosnowylas]

Super historia, czytając o wstawianiu ćwiartki już chciałem krzyczeć, że to jest pryszcz dla odpowiedniego PDRowca, ale na szczęście poszło w dobrą stronę .

Są fachowcy i Fachowcy .

[atos1987]

Właśnie takie rzeczy lubię czytać. Czuć ekscytację jak przy pierwszym zestawie lego za dzieciaka Gratuluję takiego dejli.

[Filipss]

Powodzenia 

[Vitek_Słupsk]

w sierpniu bede w Slupsku, mam nadzieje ze bede mogl liczyc na przejazdzke

[Tomajx6m]

No i stało się...ten model ten kolor ...jesteś pierwszy GRATULACJE.

Petarda.

[asmo]

Gratulacje zakupu, fajnie się czyta taką historię

Mam nadzieje że wszystko pójdzie po myśli i będziesz zadowolony z tego wozu! Jak dla mnie największa jego wada to spalanie, poza tym auto idealne

[qbak]

Dziękuje ! Nie wyczerpałem jeszcze wszystkich historii jeśli chodzi o zbieranie części i sprowadzenie auta do nas, więc w oczekiwaniu na auto jeszcze coś będę pisać. Byłem wczoraj w warsztacie, dowiozłem pas przedni, komplet lamp no i pytam się majstra, kiedy będzie - czy mam myśleć miesiąc, dwa... On ze śmiechem że na początek maja, NO NA PEWNO NA POŁOWĘ

Coś mi się wydaje chłopaki że się pośmiejemy w czerwcu

Myślę jeszcze o rejestracji, USA małe sobie raczej podaruje, ale chodzi mi jeden pomysł po głowie, mianowicie G0 DNTST. Nie wiem czy to trochę nie przesada tak nawiązywać do swojego zawodu, ale czegoś takiego jeszcze nikt nie zrobił

Dwie godziny po wykonaniu tego zdjęcia zaczął sypać śnieg. Ale czuć już wiosnę. Ja za to nie czuje że już po Świętach, we wtorek ruszają z robotą

[Jotek]

Trafisz pozniej na drugiego Dorna i kolejny karze pokazywac Ci co masz w garazu pod tym wzgledem slaby pomysl. Z drugiej strony czemu nie , ciezko pracowales na ten tytul

[qbak]

Właśnie tego się obawiam. Z drugiej strony drażni mnie ta sytuacja i na przekór bym ją zrobił

[ryyyan]

Jak już złożysz to zapraszam w góry na wspólne touge , będę Ci krzyczał przez okno G0 DE(bil)NTST

[qbak]

Raczej nie nadążysz :*

[Bartek.P]

Jak pacjenci zobaczą ze się wozisz M3 to szczęka będzie sama im opadać 

[ryyyan]

11 godzin temu, qbak napisał:

Raczej nie nadążysz :*

Haha jeszcze się zdziwisz ile ten twój plastik warty 

[qbak]

8 godzin temu, ryyyan napisał:

Haha jeszcze się zdziwisz ile ten twój plastik warty 

Więcej niż pierdzące m4 :p

[qbak]

To nie są tanie sprawy... Auto w poniedziałek jedzie na lakiernie, wszystko mechanicznie i blacharsko już ogarnięte. Jeśli dojadę nim na syndykat to będzie na styk zrobione, niestety podejrzewam że będę musiał sobie odpuścić i dopiero w czerwcu wyjedzie na ulice...

[asmo]

Było brać inne rozmiary... 255/35 i 275/35 wygląda dużo lepiej na ori feldze.

A jak masz gwint to 265/30 i 285/30 - takie mam u siebie na 19

[qbak]

Widziałem dzisiaj jak na feldze nowej przedniej leży nowa opona - jest git, będzie dobrze.

Auto nareszcie wróciło od lakiernika. Nowy znaczek M3 na tyle cieszy niezmiernie. Jeszcze kilka dni składania, papiery już gotowe - wystarczy przegląd i nareszcie się przekonam czy to taka radość z jazdy

No i pierwsze mody. Oczywiście większość ma to w du***, ale auta z US nie mają tylnych przeciwmgłowych. Powiedzieli mi na jednej stacji diagnostycznej że przeglądu nie podbiją, bo policja tylko jeździ i poluje na amerykańskie auta, sprawdza i wpieprza duże mandaty zabierając dowody rejestracyjne. Wyczytałem na forach, że jest tani sposób na aktywowanie tych świateł. Trzeba rozłożyć na czynniki pierwsze przełącznik świateł, ściąć 4 małe plastikowe elementy blokujące wciskanie się przycisku i już zaczyna być funkcjonalny. Oczywiście musiałem zrobić po swojemu, więc na OLX znalazłem podstawowy przełącznik za 15zł, wyciągnąłem z niego guzik z piktogramem i przeszczepiłem do swojego przełącznika

Stay tuned, to już zaraz za chwilkę !

[Goust]

Mega projekt  poza tematem podaj namiar na pdr-owców  

[qbak]

10 godzin temu, Goust napisał:

Mega projekt  poza tematem podaj namiar na pdr-owców  

+375297239776

 

Chłopaki w okolicach Słupska latają. Robotę zrobili konkretną

[qbak]

Kolejny tydzień, dzieje się. Zamontowałem przełącznik przeciwmgielnych, działa od strzała. Wymiana baterii w kluczyku, komfort dostęp też już działa. Stresowało mnie to że jak przyjechała z USA to nie działało, bo ta opcja wyposażenia to był absolutny mus.

https://youtube.com/shorts/QTVk5qJvkns?feature=share

90% części nówka z ASO

Tył już na gotowo, chociaż ściągną zderzak bo lakiernik ma poprawić dwa detale

Lampy LCI są przepiękne...

https://youtube.com/shorts/T0niEUdKowU?feature=share

Stara opona na feldze

Nowa opona na nowej feldze

Faktycznie trochę bardziej naciągnięte. 

Lada dzień złożą przód, auto już odpaliło, nic się z nim złego nie dzieje. Liczę na to że przyszły tydzień już wyjazd robimy