Skocz do zawartości

[e36]qbak -- 328i coupe czarnula


qbak

Rekomendowane odpowiedzi

6 minut temu, atos1987 napisał:

Obawiam się że nawet jak zadzwonisz do tego warsztatu gdzie Ci odwalili taką kaszankę to wyprą się wszystkiego. Jedyne co zostaje to zrobić im opinie w necie gdzie tylko się da.  

Patologia warsztatowa niestety u nas w Polsce jest na bardzo wysokim poziomie. 

Bo prawda taka że w pl większość  mechaników/lakierników/ blacharzy   to ludzie  którzy  raz czy 2  coś przy starym fiacie kiedys zrobili  i nagle interesy po otwierali..  i prawda taka że, podstawowe rzeczy ledwo robią ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do listew to listwy boczne M (szerokie) nie są gładkie ale mają bardzo drobną ziarnistą strukturę a listwy zderzaków grubą i rowkowatą więc i tak boczne listwy są inne inż te na zderzakach a wczesne przedlifty mają gładkie listwy zderzakowe a boczne wąskie też gładkie a szerokie szły cały czas takie same.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Wisnia135i napisał:

Bo prawda taka że w pl większość  mechaników/lakierników/ blacharzy   to ludzie  którzy  raz czy 2  coś przy starym fiacie kiedys zrobili  i nagle interesy po otwierali..  i prawda taka że, podstawowe rzeczy ledwo robią ... 

Oczywiście że tak będzie i na nic od skurwysynów nie liczę. Dla własnej satysfakcji zadzwonię i powiem co o nich myślę. Najeździłem się tam, kupę kasy zapłaciłem i odwalili fuszerę jak mówiłem wyraźnie że ma być dobrze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Wisnia135i napisał:

Bo prawda taka że w pl większość  mechaników/lakierników/ blacharzy   to ludzie  którzy  raz czy 2  coś przy starym fiacie kiedys zrobili  i nagle interesy po otwierali..  i prawda taka że, podstawowe rzeczy ledwo robią ... 

Nie ma co wrzucać praktycznie wszystkich do jednego wora , jestem lakiernikiem w branży od ponad 10lat i to klient jest sam sobie winien , ja wszystko rozumiem że większość chcę tanio ale 70% społeczeństwa nie zna się na tych rzeczach i chce bay usunąć wgniecenie na drzwiach lub rysę ale przy odbiorze nie zauważa że coś jest nie tak bo wgniecenia nie ma a lakier błyszczy no i tanio a tak naprawdę odcień koloru jest inny lub inne niedoskonałości na które nie zwraca uwagi i taki ktoś potem poleca taki warsztat bo tanio i szybko no i szkoda usunięta aż w końcu z polecenia bo tak taki ktoś wymagający pedant daje auto i odbiera z niesmakiem i to właśnie ta grupa 30% która wie że popełniła błąd że tanio to tylko... w tym zawodzie aby było dobrze trzeba niestety zapłacić a na poprawnie przeprowadzenie  naprawy potrzeba czasu a to on jest najdroższy z tond się biorą koszta no i skróty w niefachowej naprawie i rutyna w tym co się robi.Ja sam nikomu aut nie powierzam bo się nauczyłem na własnych błędach i wyuczyłem tego zawodu dla siebie i teraz mam z tego dochód.To moje własne zdanie i luźna wypowiedź ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko, ale tak jak podkreślam - stałem tam i mówiłem że ma być to zrobione dobrze. Przy oddawaniu auta gdzie wiedzieli że mam daleko, że każdy mój przyjazd to wyprawa 1.5h autobusem szef mi powiedział że jest wgniecenie na nadkolu bo lakiernik zrobił, "to się następnym razem pan zgłosi to panu wyklepiemy przy okazji"

 

Poszedłem do SSGarage, zapłaciłem kilkanaście tysięcy powiedziałem że auto ma być perełką i zawieszenie jest piko belo.

U dobrego znajomego robie, wie że auto ma być perełka i jak coś robi to od początku do końca i jest piko belo.
Tam mówiłem że zapłacę, że ma być dobrze i gówno jest.

 

Chyba na sindi wszyscy wiedzą ile co kosztuje i nikt się nie spina o to (no pomijając aktualnie wirusa), gorzej że mówię że ma być dobrze a oni dalej kłamią i fuszere odstawiają

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, bmw_e36.pawel napisał:

Nie ma co wrzucać praktycznie wszystkich do jednego wora , jestem lakiernikiem w branży od ponad 10lat i to klient jest sam sobie winien , ja wszystko rozumiem że większość chcę tanio ale 70% społeczeństwa nie zna się na tych rzeczach i chce bay usunąć wgniecenie na drzwiach lub rysę ale przy odbiorze nie zauważa że coś jest nie tak bo wgniecenia nie ma a lakier błyszczy no i tanio a tak naprawdę odcień koloru jest inny lub inne niedoskonałości na które nie zwraca uwagi i taki ktoś potem poleca taki warsztat bo tanio i szybko no i szkoda usunięta aż w końcu z polecenia bo tak taki ktoś wymagający pedant daje auto i odbiera z niesmakiem i to właśnie ta grupa 30% która wie że popełniła błąd że tanio to tylko... w tym zawodzie aby było dobrze trzeba niestety zapłacić a na poprawnie przeprowadzenie  naprawy potrzeba czasu a to on jest najdroższy z tond się biorą koszta no i skróty w niefachowej naprawie i rutyna w tym co się robi.Ja sam nikomu aut nie powierzam bo się nauczyłem na własnych błędach i wyuczyłem tego zawodu dla siebie i teraz mam z tego dochód.To moje własne zdanie i luźna wypowiedź ;)

Dlatego właśnie  napisałem żę, większość :) A nie wszyscy :) wiem że też są fachowcy  bo, sam oddałem auto na  lakier i blacharkę do kogoś kto naprawdę ogarnia temat ale  znaczna większość niestety  to partacze... połowa "mechaników"  to nawet dobrze tarcz nie umie wymienić.. a blacharze i  lakiernicy temat  rzeka... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, qbak napisał:

Spoko, ale tak jak podkreślam - stałem tam i mówiłem że ma być to zrobione dobrze. Przy oddawaniu auta gdzie wiedzieli że mam daleko, że każdy mój przyjazd to wyprawa 1.5h autobusem szef mi powiedział że jest wgniecenie na nadkolu bo lakiernik zrobił, "to się następnym razem pan zgłosi to panu wyklepiemy przy okazji"

 

Poszedłem do SSGarage, zapłaciłem kilkanaście tysięcy powiedziałem że auto ma być perełką i zawieszenie jest piko belo.

U dobrego znajomego robie, wie że auto ma być perełka i jak coś robi to od początku do końca i jest piko belo.
Tam mówiłem że zapłacę, że ma być dobrze i gówno jest.

 

Chyba na sindi wszyscy wiedzą ile co kosztuje i nikt się nie spina o to (no pomijając aktualnie wirusa), gorzej że mówię że ma być dobrze a oni dalej kłamią i fuszere odstawiają

Mnie najbardziej  denerwuję  jak  gdzieś kiedys mowiłem  że jak by coś się stało i coś uszkodzili  czy jakaś spinka pęknie to niech dadz znać kupi się nowe i  po problemie i co..potem rozbieram sam i co się okazuje spinki albo połamane albo nie ma itd..  dlatego od x czasu już sam wszystko robię przy aucie...  jak,spartole  to chociaż to wiem a nie że wyjdzie kiedyś w najmniej  oczekiwanym momencie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Wisnia135i napisał:

Mnie najbardziej  denerwuję  jak  gdzieś kiedys mowiłem  że jak by coś się stało i coś uszkodzili  czy jakaś spinka pęknie to niech dadz znać kupi się nowe i  po problemie i co..potem rozbieram sam i co się okazuje spinki albo połamane albo nie ma itd..  dlatego od x czasu już sam wszystko robię przy aucie...  jak,spartole  to chociaż to wiem a nie że wyjdzie kiedyś w najmniej  oczekiwanym momencie..

Ciężko jest znaleźć w tych czasach uczciwość a szybciej chęć na szybki zarobek , aż przykro mi jest to pisać ale tak jest i takie są czasy że pieniądz rządzi nami i czasem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Panama napisał:

Jak tam czytam to wszystko i widzę co się dzieje masakra. Jeszcze nic nie lakierowaniem przy moim projekcie. Kiedyś chce oddać i poprawić kilka rzeczy żeby były idealne i już się obawiam że ciężko będzie kogoś znałeś. 

Ja  mam pod Wrocławiem dobrego fachowca  jak byś potrzebował :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie jestem po telefonie od blacharza. Dał mi do wyboru, albo stopujemy rdzę i robimy tak na odwal i auto za miesiąc jest gotowe, albo tak jak trzeba z wspawaniem całego pasa tylnego który jest przeżarty rdzą i nastepnę 2-3 miesiące a może dłużej fury nie odpalę. Miała być mała robota, a ma w kalendarzu projekty które pół roku czekają - e30 m3, e10 i tak wcisnąć mnie od razu nie może.

 

Już mam po sezonie ale co poradzić - ma być igła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, qbak napisał:

Właśnie jestem po telefonie od blacharza. Dał mi do wyboru, albo stopujemy rdzę i robimy tak na odwal i auto za miesiąc jest gotowe, albo tak jak trzeba z wspawaniem całego pasa tylnego który jest przeżarty rdzą i nastepnę 2-3 miesiące a może dłużej fury nie odpalę. Miała być mała robota, a ma w kalendarzu projekty które pół roku czekają - e30 m3, e10 i tak wcisnąć mnie od razu nie może.

 

Już mam po sezonie ale co poradzić - ma być igła.

Qbak  jak robisz to rób jak trzeb zrobisz  "aby było" i  za rok  będzie znowu to samo... zrób jak trzeba  raz a dobrze i tyle.. ten sezon i tak zapewne będzie  w głębokiej  du*** więc mozna  projekty ogarniać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woooo te dziury  we wnęce w lampie , masakra, ale do ogarnięcia , niestety tak już jest ze wszystkim jeśli sam się nie przypilnuje albo samemu się nie zrobi to ciężko o dobrego fachowca, nie ważne ile się zapłaci, ja mam b.dobrego lakiernika znamy się od samochodówki czyli kilkanaście lat i tak zawsze razem , wszystko mi maluje, rowery , plastiki , samochody , zderzaki , to co mu przywiozę to pomalują ale jak nie przypilnuje to też potrafią zj***c ale naszczescie tj bez spiny i poprawiają , nauczyłem się jednak że zawsze mu wszystko ściągam do malowania i później składam ,(bo lakiernicy nie mają czasu na to i dla tego robią później na odpierdal)czyli własnej te spinki albo czegoś nie zdemontują itp itd

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobrze, że trafiłeś w końcu na uczciwego blacharza. inny by powiedział, że będzie igła i oddał za miesiąc a za rok czy dwa byś się znowu denerwował. lepiej teraz poczekać trzy miechy więcej. ja robiłem ładnych parę lat temu błotniki w astrze, miał wstawić reperaturki. po paru dosłownie paru dniach zaczęły parchy wychodzić w innym miejscu. pojechałem na reklamacje, popsikał fluidolem i mówi teraz mam robotę przejeździj zimę, zrobimy na wiosnę od nowa, szkoda na jesień robić. przyjechałem na wiosnę to powiedział, że miałem odrazu przyjechać a nie po roku. odpuściłem. potem się okazało z różnych źródeł ze wziął hajs za reperaturki a tylko wyczyścił i szpachlą zajebał. teraz mieszkanie remontuje. to jest dopiero temat rzeka. fahowiec od łazienki narzeka na tego od wylewki, od gładzi na tego od łazienki po czym jak widzę jak robi to nie wiem czy ich wyprosić już czy poczekać do końca i mieć zrobione chujowo ale nie zapłacić wcale za robotę. no dramat z "fachowcami". Prezes firmy lat 30 parę zatrudni ukranińca, ukrainiec robi a prezes klej miesza. 

wracając do tematu. dobrze, że będzie uratowane kolejne E36.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Wisnia135i napisał:

Czyli standard..  każdy kolejny  "fachowiec" wchodzi, patrzy i mówi "łooooo panie a kto to tak panu spierdolił" po czym sam odwala maniane hahahah i takie kółko wzajemnej adoracji hahah

przeważnie tak właśnie to wygląda :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Hah, fajnie że ktoś śledzi. Czekam na początek czerwca, blacharz obiecuje że się wtedy za nią weźmie. Już wydaje mi się że dojrzałem do opon odpowiednich czyli z tego co pamiętam 215/40 i 205/40 a nie 45. Felgi prawdopodobnie zrobione ale wciąż czekamy na śrubki, mam nadzieje że zaraz będą. No i myślę o renowacji lamp, coraz bardziej się skłaniam żeby wysłać i zainstalować soczewkę z xenonem Mishimoto czy cokolwiek innego ale żeby już to świeciło jak trzeba. Cały czas sobie obiecuje że podepnę akumulator i ją przepalę, ale nie ma czasu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 miesiące później...
  • ryyyan zablokował ten temat
  • ryyyan odblokował ten temat

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...