Znajdź zawartość

Jako że stosunkowo mało tu klasyki, to stwierdziłem że wrzuce mój projekt . Projekt póki co drugoplanowy, gdzie prace posuwają się dość wolno, ale chyba warty pokazania. Szóstka to jeden z pojazdów który po prostu musiałem kiedyś kupić. Koniecznie musiała być czerwona i mieć 'schnitzerowskie' felgi. Taka miała być i taka jest, co prawda do pełni szczęścia brakuje sportsitze i manualnej skrzyni, ale nie ma co wybrzydzać. Szczególnie jeżeli nie ma się nieograniczoneo budżetu. Stan ogólny mojego egzemplarza można uznać za dobry (czyli dobra baza do renowacji ). Tu i uwdzie ślady napraw blacharskich, ale nic poważnego. Sporo drobnych wgniotek na całej karoseri. Lakier oryginalny jest tylko na dachu... cóż dobre i to. Wszystke szyby oryginalne i nie ma śladu poważnych dzwonów. Generalnie póki co skupiam się na ogarnięciu pojazdu pod względem mechanicznym i skompletowaniu wszystkich detali.Nowy lakier ma być ukoronowaniem całego projektu. Trochę konkretnych danych na temat pojazdu: Jest to amerykańska wersja BMW 635CSI (L6) z '88r. Czyli typ CS2. Wersja wyposażenia 'higline' jak w kultowym passeratti VIN long WBAEC8410K3268432 Type code EC84 Type 635 CSI (USA) Dev. series E24 () Line 6 Body type COUPE Steering LL Door count 2 Engine M30 Cubical capacity 3.50 Power 0 Transmision HECK Gearbox AUT Colour ZINNOBERROT (138) Upholstery SCHWARZ LEDER HL (0268) Prod. date 1988-10-18 Order options No. Description 209 LIMITED SLIP DIFFERENTIAL (25%) 216 SERVOTRONIC 240 LEATHER STEERING WHEEL 290 BMW LM-RAEDER 7JX15,225/55R15V 441 Volleder - Ausstattung 459 SEAT ADJUSTM., ELECTR. W. MEMORY 494 SEAT HEATING F DRIVER/FRONT PASSENGER 533 FONDRAUM-KLIMA-GEBLäSE 925 SHIPPING PROTECTION PACKAGE Auto sprowadzone ze stanów, przestało niezarejestrowane 3 lata w garażu w Polsce, po czym trafiło w moje ręce. Po paru latach postoju remontu wymagał układ hamulcowy. Również pare elementów zawieszenia kwalifikowało się do wymiany. Opony były zdeformowane od stania na 'kapciach'. Co do silnika to aktualnie jeździ już na full syntetyku Valvoline'a (był zalany mineralem) ubytków oleju po sezonie nie zauważyłem. Przez cały okres posiadania przy silniku został zrobiony: remont głowicy przy okazji zmiany uszczelki pod nią. Wymiana świec, przewodów WN (kuna mi wpierdoliła) i reszty. Wymiana sparciałych kanałów gumowych przy przepływce, regeneracja pompy wspomagania i przekładni kierowniczej (niestety zrobił to partacz jak się okazało i po roku znowu cieknie. Naprawa wiązki elektrycznej silnika. Wymieniona pompy wody. Wleciał nowy katalizator i sonda lambda. założona nowa pomapa paliwa i regulator ciśnienia. I inne pomniejsze drobiazgi których już nie spamiętam... Obecnie mogę stwierdzić że przez jakiś czas auto było w nieodpowiednich rękach, było co nieco amerykańskiego druciarstwa... Ale z miesiąca na miesiąc jest tylko lepiej. A tak to wyglądało po zakupie: Jak widać du** strasznie siedziała względem przodu, tak jakby auto było bez silnika. Z tyłu jest zawieszenie NIVO, a raczej było... Ktoś zastąpił je kitem amor+ sprężyna firmy DELPHI. Siedzi to nawet nieźle tyle że zapomniano o przodzie... Oryginalne zawieszenie udało mi się przypadkowo zakupić i leży na półce (na starość będzie jak znalazł ) Następnie zakupione zostały takie oto koła - RH XD-RAD w rozmiarze 4x 18J8,5. Nigdy jeszcze nie rozkręcane i jeszcze z klarem na rantach. Następnie został obniżony przód , żeby to jakoś wyglądało względem tyłu. I tak to sobie śmigało jeden sezon. W międzyczasie pojawiły się też żółte blachy. Wiem, wiem chromowane ramki to wiocha, teraz to widze. Myślałem żę bedzie to jakoś współgrać z resztą chromów na aucie NA następny sezon zostały założone dystanse na tył - 2 cm na strone. Wymagało to niestety lekkiego podgięcia rantów nadkoli... Poprawione zostały przednie błotniki, były strasznie spartaczone po amerykańskiej 'naprawie' blacharaskiej i nie dało się na to patrzeć. Lakier spolerowaliśmy - a raczej zrobiliśmy co mogliśmy. Wymieniona została popękana blenda pod rejestrację i założone tablice o amerykańskich wymiarach. Wymienione też sporo detali niewidocznych na pierwszy rzut oka. I tak auto wygląda po dzień dzisiejszy: Co do planów na ten pojazd to dalsze działania renowacyjne + lekka germanizacja. Póki co mam zamiar wywalić dystanse z tyłu i poszerzyć RH do 10 - 10,5 cala (jeżeli ktoś ma namiary na szersze ranty do RH XD-RAD 18' to prosze o PW ) Myślę też nad niewielkim dystansem z przodu,problemem jednak są błotniki (chcę aby nadkola zachowały oryginalny kształ) O dalszych planach nie piszę, bo wole pisać o planach, nie marzeniach Na pewno, Felg wystających 2cm poza obrys, tudzież schowanych w nadkola, opon ponaciąganych do granic możliwośći i dużych negatywów tu nie będzie - bo i po co, to jest szóstka A ja nie jestem radykałem pozdrawiam.