Aurel, to prawda urwala sie linka gazu do finalu doszedlem tylko po jednym testowym przejezdzie bez uzycia kompresora i podtlenku- mielismy po 10 przejazdow do dyspozycji wiec mozna bylo jezdzic do oporu ale jak to bywa awarie sie trafiaja, liczba aut w klasie nie porywa ale poprostu malo jest aut z napedem na tyl z 2 doladowaniami w klasie otwartej jak drag- inne klasy w dragu tez mialy po 2-4 aut, kamil k64 moj kolega z klasy tez nie osiagnal czasow jakie potrafi krecic no i na koniec awaria ukrecenie poloski taki sport nic na to nie poradze, mogles wspomniec ze finaly odbywaly sie po deszczu na mokrej plycie lotniska i auta co krecily najlepsze czasy w finalach przegraly z duzo slabszymi autami...