Widzę, że dalej nie potrafisz zrozumieć swojego błędu. Zrobiłem wpis, byś w końcu łaskawie odczytał wiadomość na messange. Widzę Twoją aktywność, widzę Twoje wpisy a unikasz kontaktu, bo nie potrafisz się wywiązać z dżentelmeńskiej umowy. Tak jak powtarzam nie w moim interesie jest poinformować kogoś, że nie dasz rady i potrzebujesz czasu. Nie potrafiłeś się odezwać to zrobiłem taki krok i patrz - zadziałało. I tak jak mówiłem Twoje problemy, nie są dla mnie jakimś wielkim tłumaczeniem sytuacji - przypominam każdy je ma, każdy ma swoje życie itd., dalej podkreślam potrzebowałeś czasu, wystarczyło jak człowiek napisać a nie ku*** milczeć. I tak jestem wyrozumiały i cierpliwy oraz nie mówię o co chodzi.
Pozdrawiam
PS. Przepraszam za spam, forumowiczów.