Sporo się ostatnio działo z autem ale nie chciało mi się wstawiać ,teraz na urlopie znalazłem chwile więc...
-Na początek pech po jednym sezonie tylnie opony do wymiany, złapałem kapcia i przejechałem może z 500m opona doszczętnie zniszczona byłem w szoku :przestraszony:
- później na przód przyszły dysy z 20- na 23mm tył 6mm
-renowacja i przygotowanie felg do sozonu
-negatyw około 6-7st na tył ET 24 10J Ori nadkola
-kolejny pech w największe tej zimy mrozy i śniegi zjebao się ogrzewanie padła dmuchawa ktora na dodatek przyszla z uszkodzonymi lopatkami firma z allegro nie chciala wymienic wiec trzeba bylo zamienic lopatki z starego , jeż , wtyczka się sfajczyła naprawa wszystkiego nowe części po rabatach całość -800zł :rozpacz:
-kolejny pech nayebany kibić kopnął w lusterko i rozwalił na szczęście tylko obudowę ,musiałem naturalnie kupić dwie
-później regeneracja odpowietrzanie itp całej hamowni oraz ręcznego
-kolejny pech ,zza tira na jezdni wyskoczył jakiś zwierz rozbił na szczęście rozbił jedynie halogen -musiałem kupić dwa
-oraz wymieniłem tłumik na ori z przyspawanymi końcówkami rodem z gwiezdnych wojen ale stan i cena -rewelacja a końcówki ogarnę później
- i na koniec połamałem eckeny i odechciało mi się kombinowania dlatego wpadła z powrotem dokładka (hokej) :rotfl:
teraz foty: