qbak

Nie wiem czy juz pisales, ale ile cali rantu masz na przodzie i tyle?

Pytam, bo u mnie tez jest cd43, zostawilem ori wzmacniacz hifi, kupilem calkiem niezle glosniki i po zamontowaniu gra… zle. Zrobilem pelne wygluszenie srodka, drzwi i jest slabo. Tyl dobrze, sa basy itd ale przod to dramat. Rozbiore boczki i sprawdze czy czegos na odwrot nie podpialem (taka jest wstepna diagnoza od goscia od audio) ale troche sie i tak martwie

A na jakim radiu to postawisz ?

BMW na razie zimuje, a ja powoli się zbroje. Szukam półki tylnej niepołamanej, może być wyblakła - otwór na roletę był źle wycięty i trzeba nową zrobić i obszyć. Dodatkowo pali mi się błąd poduszki i wyrzuca błąd ABSu (na relacjach sprzed 5 lat widzę że wtedy też to się działo...) Oczywiście na przyszły sezon muszę w końcu sobie z tym poradzić, więc zacząłem kombinować. W czterech warsztatach nikt nie mógł się połączyć z moją maszyną, więc mamy taki zwrot akcji... Laptop już gotowy (trzeba było wyszperać z zakamarków strychu żeby było odpowiednie gniazdo), INPA też, może jutro uda mi się zresetować błąd poduszki i sprawdzić, co się dzieje z ABSem. Gość od interfejsu naprowadził mnie, że może to koronka jest uszkodzona - czyli to samo co w M3. W sumie objawy podobne, a ja myślałem od lat że to pompa ABSu... Chwilowo i tak nic z tym nie zrobie bo śnieg na dworze a auto nie opuszcza garażu, ale już przynajmniej wiem co działać. Z nowych fantów - na razie powoli, ale... coś, co zawsze chciałem mieć. Fajnie wykończy wnętrze Czyli kebab zimuje, ale staram się rozwiązać bolączki, tak żeby po zimie zostało wykończenie lakieru, polerka i powłoki. Dodatkowo podniosłem trochę zawias - na okres przeglądów i wizyt u mechaników musi być wyżej. Pozbyłem się też tych osłon z trójkątów pod zderzakiem - zmniejszały prześwit to 4cm, o wszystko zawadzałem. Teraz jest o wiele lepiej. Wiadomo, na sezon ustawię to wszystko ładniej. No i żeby podnieść auto musiałem kupić prosty podnośnik - stary był krzywy...

fajnie że działasz. masa pracy jeszcze do wykonania

Wiadomo, nie chodzi o czepianie tylko zwracam Ci uwagę żeby było lepiej

Sam nie wiem, to OEM ? Wydaje mi się że są ładniejsze, krój, szycie, kształt

pięknie

Coś mi z tą gałką nie siedzi...

Wszystko git, pierwsze przytarcie za mna na koleinie rozpisze się więcej wieczorem

Ooo byłoby super Dziękuje. W sumie było już sporo tematów które umarły śmiercią naturalną, ale ja sobie nie wyobrażam nie powiedzieć b jak się mówi a. Blachy - myślałem o kebabie ale mam wrażenie że trochę za ordynarnie będzie Niestety, raczej nie podlicze co ile kosztowało bo nigdzie tego nie zapisywałem. Może w niedziele, jak ochłonę to zrobie sobie podsumowanie małe - ale to raczej do własnej wiadomości bo ludzie nie uwierzą że na kebsa można tyle wydać hahaha Trójkąty wybrałem nie te co chciałem w ASO ale już niech będą jakie są. Jeszcze japa, jutro już dekielki dojdą i dystanse 0,5cm na przód - felga mija się minimalnie ze sprężyną, jak na mój gust zbyt blisko podszybie kupione ze dwa lata temu w końcu na aucie nowe nowe nowee! Jutro o 7 pobudka, o 8mej ruszamy i na 10 odbiór Po czterech latach w koncu zrobie przegląd hahaha Ciekawi mnie bardzo czy wróci te 100 kilometrów sama

Ma rozdarcie drobne przy progu o kurde to nieglupie

Dzięki, to naprawdę miłe że ktoś tu lubi wpaść i temat obserwuje A tak tak, wszyscy na to chorujemy A widzisz, świat jest mały Byłem, pogadaliśmy. Dla niewtajemniczonych - facet ma X6 z rejestracją... X6 BMW. Dla mnie bomba Swoją drogą myślę jaką tablicę sprezentować na kebaba... Jakieś pomysły ? Nareszcie jest wygłuszenie drzwi. Od zawsze chciałem je mieć, do tej pory była jakaś szmata przyklejona na czarną smołę - do szału mnie to doprowadzało... Ta listwa czekała już od kilku lat - wszystkie nowe spinki, wiadomo. Progi ///M carbon kiedyś pokazywałem - mogłem poczekać z ich zakładaniem, teraz są używane... Nowej uszczelki drzwi nie dostałem, używek też nie ma. W końcu się pewnie trafi

W sobotę odbieram samochód. @ARO dzielnie składa, liczymy jakieś 120h poszło na zebranie jej do kupy i wyprostowanie wielu tematów... Roleta już na miejscu, nareszcie jest poprawiony jej kąt i zasłania całą szybę. Kiedyś bałem się że nie będzie się dało tego ustawić, ale oczywiście Aro umie wszystko Dodatkowo wcześniej była podpięta do pompy paliwa - oczywiście jest nowa wiązka. Pewnie na przyszłą zimę rozprujemy całe auto i położymy wszystkie kabelki idealnie, jak trzeba. W międzyczasie ogarnięty został brak kontrolki długich świateł - okazało się że przy wpinaniu wtyczki do zegarów zgiąłem jeden pin... 2h szukania No i wpadło lusterko z kompasem - chciałem je mieć od dawna. Ale jak takie lusterko, to centralny nie działa... Dosłałem swój stary fotochrom, Aro wyciągnął moduł z anteną i coś się wymyśli W nowym lusterku dość mało miejsca... Trzeba będzie jakąś małą sesję zrobić w weekend W końcu zrobię też przegląd, spóźniony od 3 lat

Tak po cichu planujemy, że za tydzień auto będzie do odbioru. Nie wierze że to się dzieje To taki fitment na śniegi, na lato zejdę trochęw dół Dziwnie trochę te felgi wyglądają, to chyba jakieś podróby TRXów Nareszcie, po tylu latach jest nie połamana osłona, jedna i druga... Siedzi wszystko gdzie powinno Stare już się nie nadawały do założenia Jak zwykle fart - kupiłem ostatnią szybę w Polsce. Aż boje się pomyśleć, co by było gdybym się spóźnił... Stay tuned !

Wydaje mi się że na ten moment to gdzieś tak 5 z przodu z kwotą pięciocyfrową będzie - lakier, blacharka i nowe części. Oczywiście nie liczę RSów, bazy i wszystkiego co zrobiłem dla auta do momentu jego rozbiórki. Szalenie się ciesze że to już finisz, nie dałbym rady samemu tego ogarnąć czasowo - za dużo się teraz dzieje. Jeżeli chodzi o wiedzę, to korzystam z doświadczenia i wiedzy innych ludzi - chociaż jak się na którymś zlocie o kebsie rozgadałem to ktoś mi powiedział, że dość sporo o nich wiem A tymczasem porcja zdjęć: Tu jeszcze połamana osłona wisko. Nie działały kierunki i chociaż ich nie używam (wiadomo, kierowca BMW :D) to trzeba było znaleźć przyczynę. Już śmiga wszystko, padł przekaźnik Spinki, blaszki, wszystko nowe z ASO Splitter został stary bo jest w dobrym stanie, listwy nowe, lampy nowe, kierunki i halogeny są w świetnym stanie, nerki były nowe z ASO przed rozbiórką Spasy, spasy Halogeny odpalone. Tyle lat stałą bez rejestracji... Pewnie dostanie w końcu nową po tych wszystkich perturbacjach - G0 KEBAB ? Listwy progowe siadł jak złoto. Nowe uszczelki - dorwałem na OLX, siedzą jak oryginały Mówiłem, działają ! Jeszcze raz uszczelki Odsyłamy. Nie może być takiej lipy Maska czeka na znaczek. Kupiłem nowy chyba 5 lat temu, ale to już czas wymienić Raczej wpadnie normalny, nie ten na rocznicę Górne mocowanie boczków się klei Tyły też nareszcie wpadają Taka nie za używana ta lampa Świeże z ASO Tak zaczynała Chyba ze dwa lata temu podkradłem do gruza czujnik temperatury, teraz wraca na miejsce Przed śniegami pewnie zdąże, za jakieś dwa tygodnie jest nadzieja że wraca do mnie. Potem na dotarcie do lakierni, powłoka, przez zimę rozwiązać wszystkie problemy i.... coś się wymyśli

Mikołaj wcześniej w tym roku wpadł. Mam nadzieje że to już ostatnia paczka z częściami, koszta urosły naprawdę konkretnie... Całe auto poskładane w sumie na nowych częściach. Doszły też listwy szerokie mpak nowe, ale miały dwie skazy więc odsyłam. Szyby zamówione, w weekend mają być wstawione. Roboczy termin na powrót auta to 2 tygodnie - zobaczymy, całkiem to możliwe. Potem będzie rozwiązywanie problemów stania przez tyle lat... Dodatkowo dotarcie lakieru i powłoki Komora też już jakoś wygląda Zaślepki na pokrywę zamówiłem dwie nowe ale coś nie ogarnąłem, że jeszcze dwie są potrzebne

Dla mnie jakoś tak no... to nie to. Ale może na żywo odwołam

Pięknie działasz

Wiem jak jest jak rozbierasz własne auto i okazuje się że kaszana... Gratuluje przywrócenia jej do życia !

Piękne auto

M3 żyje i ma się dobrze Na szczęście sprawa z czujnikiem ogarnięta - wymieniona cała piasta, okazało się że nie uszkodziła czujnika. Wszystko śmiga jak trzeba. BMW zrobiło kilka tras - uśmiech z twarzy nie schodzi. Naprawdę, nie spodziewałem się że będę miał tyle przyjemności z jazdy tym autem. Odstawiłem je do Warszawy na kodowanie i doposażenie - PDC przód już zrobione, spryski też działają jak trzeba. W następnej kolejności jest jednak malowanie maski, drobne poprawki lakiernicze (odpryski, ryski itd), pasowanie blach, folia ppf na przód i jakieś powłoki a potem zimowanie w garażu. Na przyszły sezon roleta elektryczna, guzik pdc przód (razem z guzikiem rolety) no i pewnie zacznę myśleć o karbonach Tak była wyprowadzona wiązka sprysków - do samodzielnego montażu haha Cieszę się bo jest zrobiona od nowa cała wiązka na oryginalnych wtyczkach. Jeśli chodzi o pdc jest tylko jedno ale - czujniki nie siedzą względem zderzaka jak powinny, ale nie mam pojęcia czemu. Na FB ludzie mówią że to może być przez malowanie zderzaka - lakier jest zbyt gruby i czujniki nie wchodzą na swoje miejsce. Ktoś ma jakiś pomysł ?

Po nabiciu 80h w składaniu auta już mam dość tych przyjemności Będzie jeszcze co robić, teraz po prostu nie mam czasu się tym zająć, a chce przed śniegami zdążyć żeby auto było jezdne. Miało stać w ciepłym garażu 3 weekendy i być gotowe, a stoi ponad 2 miesiące. Nie ma już przestrzeni na zabawy i powolne składanie, prowadząc naraz 3 projekty jestem wykończony emocjonalnie, wydolnościowo i finansowo. Teraz priorytet to poskładać kebsa żeby wosk dostał przed zimą. Chciałem napisać że lizanie detali będzie na wiosne, ale tam wszystko i tak już wylizane

Ucichł temat trochę... Nabiliśmy 80 godzin składania, w ostatni weekend zablokowaliśmy się bo nie miałem 4 śrubek żeby przykręcić halogen prawy do zderzaka, żeby móc go już montować na gotowo. Zapadła decyzja że kebs jedzie do @ARO, który już poskłada auto do końca. Zobaczymy ile to zejdzie - najgorszy teraz moment, niby dużo już zrobione i mało zostało, a jednak wylizanie tego wszystkiego to pewnie będzie problem. Potem ją odbieram, pewnie wyjdzie kilka bolączek które trzeba będzie wyleczyć. Następnie dotarcie lakieru, detailing, jakaś powłoka, spas, geometria i będzie sobie spokojnie w garażu czekać na sezon . Dzisiaj pakowałem wszystko, żeby jednym transportem poszło z lawetą

Powiem tak, to już choroba. Nie dokończyliśmy jeszcze tematu głośników - jest namotane z wiązką przy wzmacniaczu, ale też z powodu osłon na półce tylnej. Obszywając ją zabrałem je na regeneracje. Czyszczenie, pozbycie się starej pianki i zonk. Nie ma w internetach tak samo cienkiej pianki (1-2mm), są tylko tkaniny. Przekonałem się, jak ważne są te osłony bo zarżnąłem już dwa zestawy głośników. Jeden w kebsie, wszystkie elipsy tonęły wręcz w opiłkach metalu, na śmietnik są. Drugi w gruzie - po zamontowaniu nowiutkich głośników poszerzałem jeszcze jakiś otwór w półce i opiłki wpadły pod membranę do magnesu... No więc nauczony doświadczeniem szukam materiału, jaki mógłbym wykorzystać na taką osłonę. Tkanina odpada bo nie podoba mi się jej wygląd, została gąbka. W końcu w jakimś sklepie kaletniczym znalazłem, 4mm grubości. Rozebrałem maskownice, wsadziłem gąbkę pod metalową kratkę, złożyłem i... Wypycha kratkę. Jest cała pofalowana, nie wchodzi idealnie na swoje miejsce. Pojechałem do garażu, sprawdziłem - no niby nie rzuca się w oczy po zamontowaniu, ale ja wiem że coś jest nie tak. Nawkurzałem się, bo arkusz gąbki wyszedł prawie 40zł haha... Pomyślałem dwa dni i wymyśliłem - trzeba to zrobić na pieszo, nie ma innej opcji. 1h wycinanek i przedstawiam Wam coś, czego jeszcze nikt nie robił na syndi Gdzie mój dyplom psychola