Skocz do zawartości

qbak

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    954
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Zawartość dodana przez qbak

  1. Haha wlasnie tego zdjęcia mi brakowalo
  2. No dobra. Ja wiem że jest pre-german, potem jest PD a potem są już świry kebabowe. Wydaje mi się że po tym weekendzie już mogę awansować do tych ostatnich... Od kilku miesięcy mam wyznaczony termin u @Michaś 523i na poprawki po składaniu. Byłem na rozpoczęciu sezonu autem w Gdańsku i już zaczął poważnie odmawiać posłuszeństwa rozrusznik - pomyślałem że przed trasą go wymienię, żeby nic mnie nie zaskoczyło. Umówiłem z miesięcznym wyprzedzeniem termin do mechanika na poniedziałek (wyjazd był w czwartek) - pytałem TRZY razy czy zdąży i czy jeśli coś się pokisi to i tak wszystko zrobi. "Tak tak, na 100% bez problemu". Auto odstawiłem w poniedziałek o 8:00, we wtorek dostałem informację że alternator ledwo zipie, kolektor poskładany na silikon i problemy z wtryskami. Byłem tam we wtorek, pytam czy będzie gotowe - "tak tak na pewno ogarniemy". W środę jestem po auto - "nooo, będzie tak później na popołudnie ale będzie, spokojnie" Czwartek rano jestem po auto - "spokojnie, poskładam na Twój fajrant, zgarniesz auto i pojedziesz" (przede mną trasa 450km) Kończę pracę o 18, czekam do 19 tak jak byliśmy umówieni, dzwonię że może po mnie wpaść to mnie zgarnie na warsztat - "eeee no jest kłopot, poskładałem ale przedmuchy są, auto pierdzi nie jedzie i nie ma ładowania" No nie powiem, wściekłem się. Poleciałem na warsztat i widzę taki obrazek: No myślę sobie, to chyba dzisiaj do gdańska nie dotrę... Zły jak osa wycedziłem że będzie składał aż złoży, coś tam pokrzyczałem i mówię czekam w warsztacie na gotowe auto. O 1 w nocy taki widok Myślałem że jeszcze docisnę do gdańska na 3cią, a potem rano pobudka i trasa do łodzi tak żeby prawie cały piątek mieć na robotę. No ale mechanik drapie się w głowie i mówi że dał silikonu, bo uszczelki nowej nie ma bo trzeba było 3 dni czekać a dobrze żeby auto postało kilka godzin... Wściekły wróciłem do domu, przespałem się, 7 rano pobudka śniadanie i na 8 do warsztatu. Odpalamy auto i... Nie ma ładowania, krztusi się, dławi, nie ma mocy. Kazałem pracownikowi szefa wyjść, po żołniersku mu powiedziałem że go pi***ole, ma trzy dni na poskładanie auta i więcej się nie widzimy. Wróciłem w furii do domu, dzwonię do Daniela a tu info że no spoko, ale następny termin to na sierpień... No myślę że zaraz coś zniszczę. Telefon do mechanika i pierwszy raz w końcu stanąłem za sobą a nie za kimś - 15 min tłumaczenia gościa że poleciał w kulki, że mi cały plan rozpieprzył, że było ustalone że mnie nie oleje a to zrobił itd itp. Myślę sobie idę do warsztatu, zabieram auto jakoś do mojego garażu je dotelepie i sam ogarnę wszystko. Dam radę. Ochłonąłem 10 min, myślę co by tu zrobić, przecież jak mi ten termin poleci to mnie z błędem poduchy na Chotową nie wpuszczą No i w końcu wymyśliłem... Auto na lawetę i lecę te 500km, nie odpuszczę. Właściciel chciał mnie na początku skasować za pomoc przy pakowaniu, ale jak zobaczył auto to mówi "no nie, za bardzo mi młodego siebie przypominasz, już niech stracę masz w gratisie" Dotarłem na 20 do hotelu, specjalne parkowanie - od ściany - żeby najazdów nie ukradli (nie wiedziałem że to taki problem), picka i czekanie na następny dzień Polecam! Wystartowaliśmy o 7, skończyliśmy o 16. Wyprostowane dużo spraw, ale diagnostyka nadal kwiczy. Michaś już stwierdził że to nie do ogarnięcia, do prucia cała wiązka i zrobienie jej na nowo. Ja się kłóciłem że to na bank ja coś zjebałem kiedyś podpinając jakiś retrofit, a on swoje że się nie da... Miałem trochę czasu po 16 na ochłonięcie i pomyślenie. Za koszt wyjazdu kupiłem gruza do driftu i jeszcze hydrauliczny ręczny, może to przesada, może mogłem odpuścić i jakoś powoli sam ogarnąć co poniektóre tematy... Rano nie zdążyłem jeszcze do garażu dojechać i dostałem fotkę: Jest komunikacja ! Od razu rozwiązał się problem z ABSem - okazuje się że siało błędami przez bałagan w kablach na linii diagnostycznej. Teraz jak ręką odjął Zamontowaliśmy rączki, sztos okrutny Wyprostowaliśmy temat audio i szyby pasażera Pożegnanie i w drogę kolejne 500km... Lawetą jeździ się bardzo wygodnie, ale przesadziłem z prędkością na zwężce i skosiłem pachołek lusterkiem. Oczywiście obudowa rozpieprzona w drobny mak, dobrze że lustro całe. Stówkę za plastik muszę dodać do bilansu wyjazdu... Nowa rejka siadła idealnie Z tego powodu nie robiliśmy spasu. Wychodzi na to że dystans nie potrzebny, obniżę ją sam i będzie git. Jutro wymiana alternatora, pod koniec tygodnia na podnośnik i check mechaniczny, ogarnięcie wycieków i wymiana sondy lambda (bo komputer nareszcie może powiedzieć co go boli) i.... już nic. A nie, jeszcze do wymiany półka tylna, żeby roletę elektryczną zamontować jak panbu przykazał. Nikt nie mówił że będzie łatwo
  3. qbak

    [E21] Torsa

    Wiem jak to jest czekać na furę... Gratulacje i smakuj tą chwilę jak najmocniej !
  4. Nareszcie pozbędę się tej wstrętnej stolcowej rejestracji. Trafiłem na fajnego urzędnika który w 10 min ogarnął całą sytuację. Już coraz bliżej końca
  5. Wyskoczyłem na weekend do gdańska na otwarcie sezonu z @classiccarstrojmiasto Koła do wyważenia bo bije kiera, spadł wężyk ze sprysku szyby i leje płyn po wygłuszeniu maski, światła świeciły 1.5m przed auto więc jazda wieczorem na trasie to był hardkor - dziur nie widać za diabła, bendiks w rozruszniku ledwo zipie i zastanawiałem się czy auto odpali... Same utrapienia z tymi trupami. Mam teraz trochę przestrzeni to raz dwa się z tym uporam Fotki _anatolich_official_ i pikula.foto na insta. Na jednej widać jak próbowałem uratować sytuację i podnieść sobie światła na drogę powrotną Coraz bardziej mi się podoba samochód, a to dobrze. Ludzie nie mogli uwierzyć jak im pokazywałem, jak wyglądało jeszcze rok temu... Te dwie fotki dzieli równo pięć lat i worek - wróć, dwa worki - pieniędzy. Zastanawiam się, czy było warto Był też taki golas - od sedana 318tds startowałem, żeby skończyć na tym Tak kiedyś moja bordowa wyglądała - trochę się pozmieniało od tamtego czasu, pamiętam jak zastanawiałem się, czy będzie mnie stać zalać coupete 2.0
  6. Ale co do przodu, Michaś już w bok całej sceny idzie bo do przodu to już nie ma co robić Pięknie !
  7. To znam, ale wlasnie chcialem napisać że zbyt nowoczesne. Ale widziałem na bank kiedyś zwykłe usb podświetlone
  8. Ja zmusiłem CD43 do wyświetlania nazw utworów, ale działa to tylko jak puszcza się muzykę z pendrive'a. Trzeba odpowiednio posegregować foldery (chyba CD1 CD2 CD3 itd do 6) i w nie wrzucać mp3. Chyba coś jeszcze w ustawieniach w zmieniarce można było zmienić, wszystko jest w instrukcji obsługi. A czy ktoś ogarniał gniazdo aux/usb ale podświetlane ? Wiem że coś takiego jest, mam to z e90 ale brakuje mi podświetlenia właśnie i chętnie bym je podmienił
  9. qbak

    [e92]qbak e92 M3 LCI

    No dobra, chwilę mi to zajęło, ale już wszystko jest na miejscu. Miałem dużego stresa, bo zawsze jest tak samo - pierwsze na zniszczenie, drugie na naukę, trzecie na założenie perfekt. A ja nie miałem trzech kompletów karbonów... Na szczęście to już jest nowoczesne auto i zdejmowanie dekorów nie jest takim pain in the ass jak w e36. Ze wszystkim poszło gładko, oprócz ten listwy głównej na przodzie. Ale o tym zaraz - jeździłem z nią nie ruszoną przez chyba dwa tygodnie. Jakość carbonów super, ciesze się że je u niego zamówiłem. Oczywiście dopiero przy montażu zorientowałem się, że dwa uszka były połamane - na szczęście to w niczym nie przeszkadza i wszystko trzyma się idealnie. A co do tej ostatniej listwy... Pamiętacie, jak ją kiedyś wyciągnąłem, drapnąłem ramkę klimatronika i założyłem podróbę tego "dynksu" od sterowania kierunkiem nawiewu ? Ja pamiętam. Dynksy latały na każdej dziurze i grzechotały co doprowadzało mnie do szału, a szrama na ramce za każdym razem przypominała o nieudanym przeszczepie. No więc wymyśliłem sobie, że kupie NOWĄ ramkę, NOWY panel klimatronika i nawiewy, żeby odzyskać z nich oryginalny dynsk. Pierwsze nawiewy przyszły z dekorami - oba dynsky latały jeszcze bardziej niż moje... Kupiłem drugi sam nawiew, i... W piątek odebrałem paczkę i dostałem nawiew z e60 Napisałem do gościa że to nie ten nawiew a on "no ale o co chodzi, przecież ładny jest !" Odpowiadam "TYPIE, to nie do tego auta, po uj mi nawiew z 5tki jak mam 3kę !" Już myślałem że to będzie koniec dyskusji i mnie oleje, ale po 5min dostałem odpowiedź że faktycznie i wyślą zaraz dobry. Jak napisał tak zrobili, wczoraj je odebrałem i wszystko git, dynsky jak zacementowane, ale... Porysowane kratki. Na szczęście skarbnica wiedzy youtube ma w sobie wszystko, nawet tutorial wymiany tych kratek. Okazało się to bajecznie proste i przystąpiłem do roboty Problem polegał na tym, że ten dynsk złożony z dwóch części nie chciał się zapiąć... Pół godziny później w końcu temat ogarnąłem i byłem gotowy pójść do auta. Nadal z duszą na ramieniu, bo listwy carbonowej jeszcze nie rozpakowałem i nie wiedziałem czy ma całe mocowania, no i stresowałem się że coś porysuje. Uzbroiłem wszystko, rozpakowałem listwę i, ku mojemu przerażeniu, mocowania w niej wyglądały inaczej niż w moim srebrnym dekorze. U mnie te metalowe bolce trzymały się na plastikach, a w nowej były wtopione bezpośrednio w listwę. Na szczęście po przymiarce okazało się że to tylko różny system montażu, a trzyma tak samo. Tutaj jeszcze szrama na starej ramce Siadło zacnie wszystko Pozostaje jeszcze pytanie, czy cały tunel z tyłu robić w carbonie, bo mam drugi zapasowy na to. Wydaje mi się że będzie przesyt, te wstawki z tyłu świetnie pasują i są tak akurat. Jak myślicie ? Oczywiście nowy panel klimatronika wyrzuca na wyświetlaczu NC - not coded... te nowoczesne samochody to jest skaranie boskie Na żywo robi kosmiczne wrażenie. Jak była ta srebrna listwa to myślałem że może przesadziłem, że to jasne wprowadza fajny kontrapunkt do wnętrza. Ale teraz jak już wszystko jest spójne to ciesze się jak dziecko ze spełnienia tego małego marzenia A dla bardzo spostrzegawczych - wpadło nowe pokrętło iDrive, bo w starym chrom był poniszczony
  10. No nie, nigdy w życiu. Tylko e92
  11. Powoli zbliżam się do końca. Na razie w stanie ABS - absolutny brak spasu. Stresuje mnie, czy wyciągne z tego auta coś godnego, ale mam nadzieje że tak. Lakier już gotowy, wleciala ceramika i folia na lampy, srodek odszczurzony. Ostatnia prosta, jeszcze wycieczka do @Michaś 523ii można stawiać pod kocyk
  12. qbak

    [e92]qbak e92 M3 LCI

    Drugastronacarbonu na ig - z polecenia, robota bardzo przyzwoita. Jak sie natkne na inne wnetrza z carbonamj to porównam, tu i ówdzie swiatlo zalamuje się nierówno ale to chyba kwestia dekorów a nie samego wykonania. 4200 za tunel, pas przedni (dlugi i krotki) listwy boczne x4 i wstawki do tunelu z tylu. Cena przyzwoita, byly oferty po 3 byly po 7. Czekalem moze ze 2 tygodnie. Juz kilka elementów zamontowalem, ale chce zmienic panel klimatronika (kleja sie przyciski) i przy okazji odrapaną ramke tego panelu i nie wiem jak temat ugryzc - a nie chce dwa razy tej listwy glownej demontowac. No i mam nowe kratki wlotów powietrza, bo do tych starych zamontowalem nie oem regulacje i grzechoczą na wybojach - teraz będzie git
  13. Odebrana z lakierni. Na marzec umówiona ceramika, pozostaje zgarnąć półkę z warszawy i zrobić nową, przegląd i przerejestrować i wycieczka do łodzi. Aktualnie koza z przodu, żeby wjechała na wszystkie dziury Ciągle odnoszę wrażenie że czegoś jej brakuje i nie robi takiego wrażenia jak powinna
  14. qbak

    [e92]qbak e92 M3 LCI

    Ahhh, nie juz pol roku temu kupilem ramke na tablice o czekala na lakiernika
  15. qbak

    [e92]qbak e92 M3 LCI

    Ktorego zderzaka? no i jeszcze dyfuzora carbon Będą będą ale nie wszystko na raz
  16. qbak

    [e92]qbak e92 M3 LCI

    Mała duperelka z ASO a cieszy, na obie strony zaślepki wleciały. Ale wiadomo, kogo to obchodzi - więc macie coś fajniejszego Wleciała śrubka ozdobna na dolot, strasznie mnie denerwowało że jej nie ma. Komplet dekorów do carbonu już mam, pozostaje zdjąć blendę kierownicy, tunel środkowy i wysłać wszystko na robotę. Jak to ogarnę to chyba będzie koniec na ten sezon. Chyba że nie wytrzymam i ubiorę ją w carbon z zewnątrz
  17. Dziękuje, na 100% jest to problem kabelkologiczny, ale nie czuje się na tyle silny żeby go atakować. Będzie wycieczka w centralną Polskę, rozruszam kebsa i przy okazji zobacze mityczne alte szule
  18. Kebab obudzony do życia, wrócił do lakierni. Zrobią korektę, potem prosto na detailing i ceramikę. Zobaczymy jak temat się potoczy jeśli chodzi o folie. Pozostało do zrobienia: - słabo grające radio - podejrzewam że coś jest źle podpięte - wyregulować szybę pasażera bo haczy o shadowline - fitment - akumulator nowy - błąd poduchy i błąd ABS - czyli rozwikłanie zagadki, dlaczego żaden komputer nie łączy się z autem. Ptaszki ćwierkają że pomoże mi największy maniak e36 w kraju - nowa półka lepiej wycięta i spasowana - rączki boczków carbon - czekają na montaż - przesunąć wydech bo dotyka dyfuzora - czuje jakiś luz przy kierownicy, podejrzewam że coś nie jest skręcone tak jak powinno I to w zasadzie wszystko, będzie można jechać na spocik, bo dostałem zaproszenie:
  19. Przepiękna
  20. Powiem tak, mnie nie przebijesz, ja myślałem że plan NOWE wykonam w 200 dni. Zajęło ponad tysiąc Powodzenia !
  21. coś zdjęcie ostatnie się nie wrzuciło. Przepiękna jest
×
×
  • Dodaj nową pozycję...