tata_jerzyka

Kolejna część układanki dotarła dziś do domu: Niebawem fotorelacja z transplantacji.

A daj pan spokój. Nowy nabytek i już tyle roboty ogarnięte. A mi z fazy planów wyjść się nie chce

ehehehe, a ktoś się tutaj śmiał z moich puzonów w 7er

Moje e36 TDS miało ponad 280PS. Za czasów kiedy woziłem się 3er. był jeszcze taki typ TDSerek, mial 3XX PS.

EDIT: przeczytałem ten artykuł. Totalnie poroniony. Pisał to jakiś niedorozwinięty dziennikarzyna szukający za wszelką cenę sensacji. Modeli e36, e46, e39 jeździ w Reichu po prostu multum. Dziwne że ta gnida nie wspomni, ile tych aut minął na niemieckich autobanach. W ogóle jak można porównywać eksponaty muzealne z przebiegami rzędu 10km do aut normalnie eksploatowanych na drogach? Wiecznie tylko narzekanie na Polskę, że tu mamy biedę, nędzę i ogólnie żyjemy w gów*ie. Czytając tego typu artykuły, mam wrażenie że polaków przedstawia się jako ludzi którzy dopiero wyszli z jaskiń albo zeszli z drzew. Ciekawe tylko kto nad tym tak mocno pracuje i komu zależy na wzajemnym skłóceniu narodu...

Nie panikuj. Tam stoi każde wyprodukowane przez BMW auto. e65, e90 itp. Wszystko oprócz serii "f".

Dziś rano przyjechałem z Niemcowni. Odpalam kompa, wchodzę na jedynie słuszne forum, czytam i oczom nie wierze. Ale pomimo wszystko staram się być liberalnym wobec powyższych komentów. Jeden lubi rybki, drugi sołtysa córek cipki. Paski na nerkach- OK sprawa dyskusyjna, na razie są i tyle. Zdjęcie ich to 15sek pracy. Natomiast bardzo dziwi mnie hejt na diesla. Silnik jak każdy inny tyle że 10x lepszy. Udowadnianie sobie przewagi benzyny nad dieslem i na odwrót jest totalną żenadą i nie zamierzam brać udziału w tej dyskusji. Ludzie, ogarnijcie się- jeżeli ktoś kupuje e38 do pałowania to pozamieniał się z k***em na rozumy. Jeżeli wybór silnika należałby do mnie, to kupiłbym nawet 2,8 albo 2.5TDS. To jest 7!!! To ma się toczyć! Ale OK, nie o tym chciałem... Poniżej wrzucam garść zdjęć z muzeum BMW oraz BMW Welt w Monachium. Jeżeli ktoś ma trochę wolnego czasu polecam z czystym sumieniem wizytę w tym miejscu. Następny dzień rezerwujemy na odwiedziny drugiego zakładu BMW- Dingofing. Można na własne oczy prześledzić cały cykl produkcyjny aut oraz nabyć kilka fajnych gadżetów. Koszty wstępu znikome- 6-10Eur/osoba. W drodze powrotnej warto zahaczyć o Zwickau- mekkę Trabantów. To miasto nadal żyje kultem tego autka. Jeździ ich tam więcej niż e36 316i M3 w Polsce. Funkcjonują tam nadal warsztaty oraz sklepy trudniące się w serwisie Trabanatów, knajpy są typowo tematyczne- Trabanty, funkcjonuje tam też lokalna gazeta- SuperTrabi. Są 2 muzea. Agust Horch Museum- mieści się na terenie byłej fabryki- obecnie produkuje tam VW swoje auta oraz jakieś części do Trabantów. Drugie muzeum jest w rękach prywatnych- są tam zgromadzone dosłownie wszystkie gadżety, akcesoria, samochody, dosłownie wszystko co związane z Trabantem. Wstęp 3Eur. a człowiek wychodzi szczęśliwszy. Ogólnie klimat tego miasta i to co zobaczyłem wywarło na mnie większe wrażenie niż BMW Welt. OK, foty. BMW Welt (Świat BMW): Muzeum BMW: Zwickau i Trabanty: Dodam tylko że jest to 1/100 zdjęć które zdążyłem zlinkować. Pozdr...

Jak zdejmę paski to będzie w "Pre German"?

Świat się kończy. Miałeś takie ładne rolki to zrobiłeś kolejny klon forumowych e36. Ogólnie- dobra robota, ale na tych felgach i naciągu wygląda teraz kuriozalnie.

Teoretycznie tak. Praktyka pokazuje jednak zupełnie co innego.

Ja wolę konkrety które procentują potem na ulicy aniżeli kilometrowe ranty, obniżenie urywające podwozie, spoilery z żywicy a pod wykładziną rdza, pod lakierem szpachel a pod podwoziem trytytki

Auto odebrane. Morda cieszy mi się niesamowicie. Wrzuciłem skromny filmik. Dźwięk wydechów na nagraniu nie jest nawet w 1/10 odzwierciedlony jak na żywo. Tutaj jest płaski i cichy. W realu grzmi mocnym basem (jak widać od fali dźwiękowej spada aparat), nie buczy, nie ryczy, no po prostu podkreśla potęgę tego diesla Postaram się nagrać coś w jakości HD. https://www.youtube.com/watch?v=i_neOzUUOkU&feature=youtu.be Aha, bym zapomniał. Gadaliśmy ostatnio o zmianie hamulców. Ktoś wspominał o zestawie z 750i. Ja uważam że to dla noobów więc poszedłem o krok dalej: 8- tłoczkowy zacisk K-Sport 400mm tarcza, wentylowana, nacinana, 2-częściowa. Dziękuję, pozdrawiam.

Åo matko bosko czenstochosko... a skąd takowe hamowanie naruchać??? 750i/740d miały chyba 320mm?

7 zostaje na razie na warsztacie. Lecimy z wydechem kwasowym od samego turbo do końca auta. Czyli nie tylko tłumiki wjadą akcesoryjne ale calutki układ wydechowy. Dziś ogarnięta przymiarka i finalny montaż puszek wg. dołączonego szablonu Eisenmanna. Prawy tłumik na swoim miejscu. Tłumiki z pozostałą częścią ukł. wydechowego spasowaliśmy tymczasowo aby tylko odpalić i posłuchać puzonów. No jest

co ten pojazd robi w tym dziale?

Na żywo na prawdę te koło nie wygląda aż tak olbrzymio jak na fotkach. Nie jest małe, to fakt, ale z karoserią e38 zgrywa się idealnie. Dla mnie 20'' dla e38 jest niezbędnym minimum natomiast 21'' optymalnym kołem. Osobiście widziałem 22'' w e38 Long. Naklejek z grilla na razie nie usuwam. Z kierunkowskazami- kwestia do dobrego przemyślenia przy wódeczce Ale nie o tym chciałem... Wczoraj odstawiłem autko na montaż wydechów. Kastruję samochód z katalizatorów oraz H-pipe. Dodatkowo wleci kolektor wydechowy wraz z turbiną od 535d, komplet wtrysków, większy IC i na koniec program jako dopełnienie całości. Jutro powinienem mieć już 7er u siebie.

OKURWAJAPIERDOLE :wytrysk:

Kiedyś w dokładnie taki sam sposób odbudowywałem Trabanta. Wiem ile to wymaga poświęcenia pracy, czasu etc. Także ogromny szacunek za podejście do tematu.

Najpierw córkę trzeba mieć

albo szerokośc błotnika ;]

No i dystanse na aucie Czekam na falę hejtu

Buciek, dzięki bardzo za ofertę. Nieoceniony Grabol odezwał się się momentalnie na tel. także z nim dograłem temat.

Ahoj. Dystanse na aucie. Auto nabrało masy, przestało myszkować na koleinach. Niestety tył ociera i to dramatycznie , przód natomiast bajka. Trzeba szukać kogoś z maszynką do rolowania nadkoli. Także: ktoś coś? Lewa strona PRZED: Prawa strona PO:

Ano właśnie Szalony, bardzo dobrze to ująłeś. Ja nie chcę kaleczyć tego auta. Nie sztuką jest obniżyć auto na 2 palce od asfaltu. Sztuką jest znaleźć kompromis między wyglądem a użytecznością samochodu tak aby można było normalnie nim się poruszać nie gubiąc przy tym miski olejowej przy pierwszej lepszej studzience. Jest u nas taki hardcorowiec, ma Gofra IV zrobionego w dżermanie. Ale co z tego jak przez miasto jeździ slalomem, Vmax 15km/h, na progi zwalniające to wjeżdża po deskach, natomiast przeglądu technicznego nie robi bo auto zawiesza się podwoziem na rolkach. I gdzie tu sens i logika?

DAREX, a nie miałeś problemu przy takim obniżeniu, że dobijał Ci amor przy większych nierównościach?