Panowie ja żyje, ale...
WSTYD!!
Przez prawie rok nie zrobiłem NIC!!
Niestety zmiana pracy, działka i sprawy z chęcią budowy domu. Projekty, pozwolenia, łopata, widły, grobie, toczka itp. itd.
No ale trzeba się brać powoli w garść.
Plan jest taki aby kupić jakieś E46 330i na dawcę silnika, a resztę sprzedać...
Teraz przynajmniej mam miejsce gdzie może takie auto stać, bo działeczka ogrodzona i blaszak nawet stoi.
Dziś wywaliłem: wał, dyfer, półosie.
I zdjęcia bieduli:
W tygodniu biorę się za mille migla.
Pozdro i do za rok... żart...