Skocz do zawartości

ZuzannaF

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    9
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez ZuzannaF

  1. Wszystko wyjdzie w praniu, nie twierdzę, że to igła i że jestem wybrańcem na pewno i kupiłem najlepsza, biorę pod uwagę klęskę i będę z tym radził jak ocenie, że nie warto inwestować grosza. Jestem tylko pełen nadziei. Mam oczy widzę jak to wygląda. Ogólnie z jednej strony się cieszę, a z drugiej pokora jest na miejscu. Ps. Niema też w czym wybierać, powoli już kilka lat za późno na przebieranie i wybredne to nie to nie , trzeba wsiadać do pociągu i brać z inwentarzem, bagażem doświadczeń. Pozdrawiam ciepło
  2. Narazie nic nie zostało włożone po za zakupem, Konkrety to nisko i szeroko na bbs rs plus wszystko w oryginale. Czyszczenie wnętrza, odbudowa waderów, lakier korekta i ceramika, Drewniana kiera Żadnych udziwnień , naprawa wszystko w oryginale, prawy błotnik niedostępny produkcja zakończona stany magazynowe 0, lampy soczewkowe(namierzyłem ładne niby nowe), zderzak przód m pak nowy USA pod obrysowki , halogen czarną folią, nowe kierunki ASO pomarańczowe, obrysówki nowe w zderzak, dokładkson. Wpadnie na melinę to podnośnik, ocena. Jeżeli spoko , działamy. Zawiecha w dół, konserwacja , elementy zawiechy w piaskowanie i malowanie proszkowo, składamy na poliuretanie, nowe łożyska , tarcze klocki, zawias regulowany myślę nad kw. Wydech muszę przemyśleć, naprawdę. Przelot, kwas fajny kompletny wydech, ale niewiem. Noi wyjazd Żadnych udziwnień, żadne tuningowe, turbo też nigdy w życiu, do prowadzić do żywych jak się należy w oryginał i kropken. Tutaj wrzucam wyposażenie
  3. Racja, za szybko się tutaj wysprzeglilem i dyskusja toczy się na zasadzie gdyby babcia miała wąsy. Jednakże zrobiłem to i pragnę w bardzo przyjacielskich relacjach i z kulturą prowadzić temat. Okaże się na podnośniku co to za rodzynek. To fakt. Każdy może mieć tutaj rację i ma prawo wyrażać swoje zdanie, obawy jak również kibicować lub nie kibicować . Podjąłem tą decyzję po swojemu, spontanicznie i z nadzieją, że ciepły stan nie wyrządził dużych spustoszeń. Zdam wam relacje co to za baza jak tylko będę miał okazję to zrobić, niczego nie będę ukrywał i rozwieje wątpliwości. Dziękuję za poświęcony czas, pozdrawiam was wszystkich bez wyjątku, siema! Do za jakiś czas
  4. No nie wiem, czy słaby czy dobry. Wiem jedno, żeby kupić dobrą bazę to już trzeba wydać dużo siana, a i zaczyna się historia brak m pak za to silnik m50, dobra baza m pak za to 1.8is, jak nie urok to sraczka albo cenią 40k, ale zaś poplątanie z pomieszaniem, lub 35k coupas a z tyłu na błotnikach szpachla pęka. Ja się liczę, że ta historia wymaga poświęcenia i siana, świadomie kupiłem za oceanem, ponieważ znalazła się sztuką ,która nigdy nie była uszkodzona blacharsko na tylnich błotnikach, to było główne kryterium wydania pieniądza. W PL dostałem ofertę 58 tys za coupe bez grama rdzy i zpachli, ale też coś do zrobienia więc, ja się kieruje swojim doświadczeniami i przemyśleniami. Myślę, że jakbym dostał ofertę kupna tak jak tutaj wszystkiego z Vin i nie uszkodzonej blacharsko to bym zapłacił nawet 40tys. Chciałbym zauważyć , że na grupach na Facebooku i olx można próżnie szukać. W Niemczech Turasy oferują też szpachlowane fury, za dobry egzemplarz trzeba zapłacić w DE też około 9-10k euro w którym też trzeba coś zrobić. Takie cukiereczki to od 15k euro idą. Ja podkreślam,że wiem w co się wpakowałem, zrobiłem to świadomie i zawsze będę stał przy swoich przemyśleniach, które zmierzają do jednego to ma być auto po mojemu, nie cudzy projekt, nie na gotowo. A jak już wkładać siano to lepiej wkładać w coś co ta wartość przetrzyma i odzwierciedli, a nie co dwa lata latać po lakiernikach bo szpachla będzie pękać. Oczywiscie, może mam zły punkt widzenia, jak najbardziej zgadzam się z opinią innych ,że to nie dobry kierunek. Lecz chciałbym zobaczyć tych wszystkich świadomych użytkowników dobrych baz lub fajnych projektów którzy teraz oddaja swój pojazd za 30koła. Albo chciałbym znalesc w takiej samej konfiguracji E36 coupe, która nabyłem za 27.600pln, pewnie stoją w kolejce i doplac żeby zabrać. Pozdrawiam, będę dział, obserwujcie
  5. Ile będzie trzeba włoże
  6. Z resztą nie ważne, nie interesuje mnie to koledzy. Jeżeli koszt odbudowy podwozia , nadwozia , środka, modyfikacji i kół będzie kosztować 40tys to tyle będzie kosztować i koniec, to nie jest pojazd na handel to nie jest rzecz której warto bo się opłaca. To jest marzenie i to jest ZUZANNA ona nie ma ceny. To co wydam dzisiaj za 5 lat odbiorę z nawiązką. Pozdrawiam, peeeeetrda będzie
  7. Może nie precyzyjnie opisałem sytuację, ponieważ przedstawiłem założenia, ale nie opisałem stanu faktycznego i to jak licytacja się zakończyła. Wrzucam dowód z licytacji, myślę że cena była okej.
  8. Dziękować, będzie petarda.
  9. Witam Od początku to właśnie chciałem posiadać E36, nie w124, nie Alfę ani też nie Toyotę supre z 2jz, choć też pewnie wyrywa z Najka. This is begining , początek początków Historia, która zaczyna się pisać w mojim życiu.....syna już mam wspaniałego ,niespełna dwulatka. Czorta małego Bambama. Noi czas przyszedł i na nią córeczka Zuzanna, ona ta kobieta ta E36. Pragnę podzielić się z wami i jednocześnie poddać pod ocenę dobrą jak i zła. A mianowicie kupiłem E36 coupe 325is z rynku USA New Mexico, W PL nic sensownego nie pojawiało się przez dwa miesiące, jakieś podpicowane coupasy z placu od Turka z de z pod drzewa to jak i najbardziej, ale to na tyle. Poszukiwania przeniosłem za ocean, licytacje copart. Wchodzę przeglądam.....jeden zmęczon drugi zmęczon i jest ona ZUZANNA. Firma, która mi pomogła w imporcie zajęła się wszystkim, super ludzie. Podesłali carfaxa i Vin. Wchodze czytam wpis po wpisie dokładnie. Normalnie użytkowana i regularnie serwisowana. Od 93 do 2021 cały czas w jednym stanie New Mexico. 6 właścicieli, ale nie to mnie interesowało. Historia wypadkowa, to było to co studiowałem. To było główne kryterium mojich zakupów. Nie zgadniesz, nie uwierzysz ja też nie bardzo wierzyłem, ale carfax okazał się czysty, pojazd nigdy nie uczestniczył w zdarzeniu drogowym, nigdy nie był naprawiany blacharsko po za szkodą prawego błotnika lampy i zderzaka, ale dlatego trafiła na aukcję jako front end i ze statusem run and drive. Tak uszkodzona ZUZANNE kupiłem, sprawdziłem wcześniej po Vin pojazd, rozkodowalem i okazał się w pełni oryginalny nic nie przerabiany przez lata w USA. Vadery, elektryczne lusterka szyby, szyberdach, tempomat, szpera 25%, podgrzewane du** przód, klima, m pakiet zewnetrzny , skrzynia ZF i może coś jeszcze może nie, nie pamiętam, Decyzja , licytujemy! Pytanie pada do jakiej kwoty stawiamy? Myśl , myśl, myśl. I wymyślił 5100$, plus koszty transportu , VAT cło , transport, wyjdzie ponad 40tys PLN, ale nie grało roli bo to było to. Oczywiście 60-70 tys grało by rolę i 1mln zł też bo nie mam takiego siana, ale w odniesieniu, że taki budżet miałem przyjęty spoko do 50k. Działamy, nie gra roli, musi być moja. I udało się, dostaje wiadomość "kupiłeś" Aktualnie plany i zakres prac zawieszony w rzeczywistości bo płynie do Europy Jednocześnie chce się z wami przywitać, zapewnić o rozwoju sytuacji o której będziecie informowani jak i o relacji z odbudowy i modyfikacji mojego cuksa. Pozdrawiam Kuba Widget spanWidget span
×
×
  • Dodaj nową pozycję...