W okresie zimowym zabrałem się za kilka tematów w aucie. Zdecydowałem się odświeżyć spód samochodu — konserwacja była położona około 6 tysięcy kilometrów temu przez poprzedniego właściciela, więc nie było sensu jej ponownie zdzierać. Wiem, że została wykonana porządnie. Całe podwozie zostało wymyte. Zabezpieczyłem ponownie wyłącznie miejsca, które były przetarte przez jazdę na glebie, np. podłużnice
Całe zawieszenie zostało zdemontowane, wypiaskowane i pomalowane. Skrzynia biegów, osłony termiczne oraz inne aluminiowe elementy zostały wyczyszczone chemicznie metodą aquablasting. Śruby i obejmy standardowo trafiły na ocynk galwaniczny z pasywacją złotą. Całość została złożona na nowych częściach, na zdjęciu są m.in tuleje wahaczy wew/zew, tuleje progowe, tuleje dyfra, łączniki, sworznie, poliuretany strongflexa na tylny wózek itp... W późniejszym etapie pracy zostały dokupione kolejne rzeczy, których nie zdążyłem udokumentować: tarcze kotwiczne (stare okazały się być w średnim stanie), wahacze na przód i tył (stwierdziliśmy, że wahacze są wypracowane i nie ma sensu pchać w nie tulei), linki hamulcowe, czujniki abs, sprzęgło, oleje do skrzyni i dyfra, uszczelniacz dyfra, piasty przód i tył i inne...
Kolejnym tematem były fotele, które oddałem do poprawki. Trochę męczył mnie fakt, że lewy bok fotela kierowcy był pomarszczony — tapicer zajął się tym tematem i wygląda to teraz znacznie lepiej. Generalnie jestem bardzo zadowolony z obszycia, ale ten detal po prostu mnie za każdym razem męczył i stwierdziłem, że się tym zajmę.
Długo zastanawiałem się, czy przejść na 18", czy zostać przy 17"... Ostatecznie zdecydowałem, że zostaję przy Futurach 17", które bardzo mi się podobają, ale delikatnie je odświeżę. Wpadły nowe ranty Radinox 2.5/3 cale — czyli te same szerokości, które były wcześniej. Docelowo chciałem 2.75/3.25, ale nie było dostępnych ćwiartek, tylko połówki, więc została obecna specyfikacja. Rotory i dekle zostały pomalowane metodą systemową. Całość ogarnęła firma Felgen Garage. Na dniach będę je zakładał, oddaje auto na zbieżność i robię spasy...
Miałem problem z wkładami lusterek M, założony był zamiennik i szkło opadało. Zakupione zostały nowe, oryginalne wkłady i mam nadzieje, że problem zostanie rozwiązany raz na zawsze
Przednie amortyzatory były w średnim stanie, mimo iż nie były dużo jeżdzone... Stwierdziłem, że je odświeżę. Z początku oddałem je do aquablastingu, niestety efekt był niezadowalający. Wziąłem sprawy w swoje ręce, całość zeszlifowałem do aluminium, dałem odrdzewiacz, potem podkład epoksydowy oraz czarny lakier satynę. Nowe nie są, ale efekt jak najbardziej do zaakceptowania. Pomyślałem, że nakleję na nie od razu nowe naklejki AP, napisałem więc do polskiego dystrybutora, który odpowiedział mi, że skontaktował się z producentem i NIE MA SZANS, żeby takie naklejki otrzymać... Napisałem więc do producenta W ciągu 3 dni naklejki były u mnie, prosto z Niemczech.
Zmarszczki były takie jak poniżej.
Tutaj już finalny efekt po pracach tapicera, jest na pewno dużo lepiej.
Aktualna fotka na OZ MITO 8.5/10j mojego brata, zanim wpadnie futura. Swoją drogą te koło wygląda mega dobrze.