Skocz do zawartości

Relax

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    9
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Profile Information

  • BMW
    Turas
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lokacja
    Warszawa

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Relax's Achievements

  1. Miałem nie pisać, ale nie dajecie przejść obok spokojnie a że nie chce mi się pisać i tłumaczyć pozwolę sobie wkleić tekst który sporo wyjaśnią "o co mi chodzi" Na początek różnica: regeneracja warsztatowa – uszkodzoną część należy oddać do warsztatu lub zakładu specjalizującego się w tego typu naprawach i albo poczekać na jej odbiór, albo w zamian po niższej cenie kupić inną, już zregenerowaną; Wiadomo kupa... regeneracja fabryczna – zasada działania jest tu niemalże dokładnie ta sama; kupujemy bezpośrednio u producenta część poddaną uprzednio regeneracji, w rozliczeniu oddając własną, uszkodzoną. O takiej piszemy jak domniemywam ... I teraz : Opcji z regeneracją warsztatową nie będziemy obecnie rozpatrywać, ( czyt. kupa ) ten temat wymaga odrębnego poradnika. Tym razem skupmy się wyłącznie na regeneracji fabrycznej. Części fabrycznie zregenerowane, nawet jeśli regeneracji dokonuje tak uznana marka, jak np. Bosch itd. , zawsze będą znacząco tańsze od fabrycznie nowych. Idea takiej regeneracji powstała na skutek ciągłego poszukiwania przez kierowców oszczędności i chęci ograniczania kosztów eksploatacji samochodów. Wielcy producenci dość szybko zorientowali się, że oferując swoim klientom fabryczną regenerację, mogą przejąć część rynku, na którym wcześniej rządziły niepodzielnie małe zakłady i warsztaty. Wchodząc na ten rynek, producenci nie tylko przejęli część trafiających tam pieniędzy, ale jednocześnie zaoferowali kierowcom coś bardzo ważnego – zaoferowali im połączenie jakości z niską ceną, okraszone gwarancją producenta. Tak jak pisałem- nic to nie ujmuje fajnisci Twojego ( Kujon ) auta , i koledzy z forum nie muszą tak zaciekłe bronić idei (jakości) Syndykatu . ... ona Sama się broni takimi pojazdami ( jak Twój) . Ale wroćmy do tematu... Przykładem działań na rynku fabrycznej regeneracji jest stworzony przez wspominaną tu już markę Bosch program Bosch BX. W jego ramach każdy kierowca ( nie tylko serwis aso ) może oddać producentowi uszkodzoną cześć samochodową, w zamian za to zyskując dostęp do części fabrycznie przez Boscha zregenerowanych. Części te są poddawane regeneracji w sposób profesjonalny, z użyciem oryginalnych zamienników, specjalistycznych urządzeń i przez prawdziwych fachowców. Dodatkowo Bosch na każdą taką zregenerowana część daje taką samą gwarancję, jak na część fabrycznie nową. Brzmi świetnie, prawda? Owszem, ale tego typu działania producentów mogą mieć również swoja ciemną stronę. Nie zawsze zamierzoną. I to są ( poniżej) te różnice o których pisałem wcześniej ... Po pierwsze, jakość procesu regeneracji – pod tą nazwą kryje się wszystko to, co wpływa na efekt końcowy prac regeneracyjnych. Wiedza osób, które je przeprowadziły,( tak dalej piszę o regeneracji fabrycznej - tam też pracują ludzie " z ulicy" ) precyzja wykonania, solidność itp. Renomowane marki powinny o tę jakość dbać w sposób szczególny. Ale czy tak jest w rzeczywistości? I czy dotyczy to absolutnie każdej części? Po drugie, wady ukryte – aby zregenerować jakąś część w pełni i naprawdę profesjonalnie, trzeba najpierw poznać wszystkie jej słabe strony. A nie jest to wcale łatwe w przypadku, gdy do regeneracji trafiają części całkowicie anonimowe. Możliwe że ktoś odda coś np. po dzwonie. Aby je zregenerować i mieć 100% pewność, co do ich jakości, należałoby je najpierw prześwietlić dokładnie ze wszystkich stron, a czasem nawet zbadać skład materiału. Takich zabiegów wymagałyby np. głowice silnika czy turbosprężarki. Czy naprawdę myślicie, że tak to w rzeczywistości wygląda? I można postawić znak = pomiędzy regeneracja a częścią nową. poniżej dalszą część tekstu którym się posiłkowałem w tym przydługim tekście ( tylko dal ciekawych ) I wreszcie na koniec coś, o czym się głośno nie mówi, ale czego absolutnie nie wolno lekceważyć. Części regenerowane w ogóle, w tym części regenerowane fabrycznie przez ich producentów, mogą mieć tak obliczoną żywotność, aby dotrwały dokładnie do końca gwarancji. I ani roku dłużej. Mogą, gdyż bardzo trudno jest tego typu proceder potwierdzić i udowodnić. . Co będzie się działo dalej, zwłaszcza po upływie gwarancji, pozostaje jedną wielką tajemnicą. I jeszcze jedno, wysoce niezalecane jest kupowanie części regenerowanych – nawet po fabrycznej regeneracji – do samochodów, które z zasady są mocno eksploatowane ( M ) . A czemu nie? Ponieważ oznacza to kupno części, która przed oddaniem do producenta była poddawana naprawdę ogromnym i częstym obciążeniom. Nie kupujesz, M by parkać 40km/h . To jak kupno konia, który niedawno wziął udział w wyścigu dookoła świata. Być może w Wasze ręce trafi wypoczęty, czysty i najedzony, ale może się też okazać, że utracił on już nie tylko całą sprawność i kondycję, ale też zdrowie. Drogi czytelniku gratuluje że, tu dotrwałeś
  2. Kończę ten temat . Nie za stary jestem na takie "internetowe akcje" . Jak koś sprzedał Ci regenerowaną część jako nowa , to Cie wiesz w co zrobił... Mam taki mały domek letniskowy ... odmalowałem go, wyminilem dach itd. ( regenerowałem), więc jest teraz ( wg. Twojego toku myślenia) w stanie (nowy) deweloperskim . Pozdrawiam. Ps.fajne auto masz, "robi robotę" - i mieć coś po remoncie ( tak jak środek czy wspomniany magiel ) nic mu nie ujmuje . Zluzuj poślady.
  3. Nie , jak naprawy są na nowych ( nie regenerowanych częściach) to kiedy jest dziadowanie ? Ja tu nie widzę takowego . Dziadowaniem też nie jest regeneracja, tak jak już pisałem. Jak jest coś dobrze zrobione to "czemu nie" , ale nadal nie jest to nowe ( fabryczne ). Jak wymienisz w ASO ( czy gdziekolwiek indziej ) cześć na nową ( fabrycznie nową) to masz nową , a jak na regenerowaną to masz po regeneracji - sorki ale prościej już nie potrafię:) .
  4. Dokładnie, nie nowe a regenerowane . Bzdurne to jest myślenie że coś regenerowane jest nowe. Jak byś kupił nowy środek ( oryginał ) z BMW ( cześć fabrycznie nową -oryginalna ) to byś miał "nowy" a tak masz " po regeneracji " /naprawie , odnowie , remoncie ( wybierz dowolnie ) . Czego nie rozumiesz ?
  5. No właśnie , regenerowane to nie nowe. Obojętne czy regeneracji podejmuje się ASO ( i tak pewnie zlecają to podwykonawcy, zarabiając na tym odpowiednio) , czy "Pan Henio" . Nie chce mi się wierzyć że, nowa -prawdziwie nowa- jest nie do zdobycia . Ps.Nie zrozumcie mnie źle, myślę że, dobrze zrobiona regeneracja będzie działać tak samo jak ori , ale zawsze jest to ale... to tak jak z regenerowanym turbo - niby działa, niby wszystko na tip-top - a jednak nie wstaję tak jak ori . Auto masz dopieszczone i szkoda by było iść na kompromisy, nawet w tej kwestii.
  6. "Nowa po regeneracji " - oksymoron jakiś
  7. Relax

    [E61] 545i by Szyha

    Wycie raczej z popmpy wspomy/wody . ...i koniecznie niżej bo koza straszna.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...